Harry Kane zachwyca skutecznością w Bayernie, ale poza boiskiem wciąż goni ideał. Anglik szczerze opowiada o nauce języka niemieckiego.
Harry Kane strzela gole w Bayernie Monachium z regularnością godną klubowych legend. Anglik okazał się idealnym następcą Roberta Lewandowskiego i coraz wyraźniej zapisuje własny rozdział w historii FCB. Choć sportowo zaaklimatyzował się błyskawicznie, język niemiecki wciąż pozostaje dla niego wyzwaniem.
Kapitan reprezentacji Anglii otwarcie przyznaje, że intensywnie nad tym pracuje, o czym też opowiedział w rozmowie z Torbenem Hoffmannem.
– Wciąż się uczę. Moje dzieci uczą się szybciej niż ja, ale mam dwie lub trzy krótkie lekcje tygodniowo – zdradził Kane.
Postępy są zauważalne, zwłaszcza w codziennym funkcjonowaniu z zespołem.
– Powoli rozumiem trochę więcej, zwłaszcza gdy słucham niektórych moich kolegów z drużyny. Ale jeszcze nie mówię po niemiecku. Mam nadzieję, że pod koniec sezonu będę mógł porozmawiać krótko z niektórymi z was po meczu, ale to naprawdę trudne – podsumował Harry Kane.
Jeśli Kane okaże się równie konsekwentny w nauce języka, jak w zdobywaniu bramek, kibice Bayernu mogą spodziewać się kolejnego sukcesu.
Komentarze