Lepszego powrotu w roli trenera Bayernu Monachium Jupp Heynckes chyba nie mógł sobie wymarzyć − mistrzowie Niemiec rozbili na Allianz Arenie ekipę SC Freiburg aż 5:0.
Mimo tak wysokiego zwycięstwa zarówno zawodnicy jak i trener bawarskiego zespołu ostrzegają, że klub w żadnym wypadku nie może spocząć na laurach, zwłaszcza że do poprawy pozostaje jeszcze wiele rzeczy.
Zaraz po meczu nieco krytycznie do postawy swoich podopiecznych odniósł się Jupp Heynckes, który otwarcie przyznał, iż zespół dopuścił Freiburg do trzech dogodnych sytuacji, co mimo wszystko nie powinno mieć miejsca.
W rozmowie z dziennikarzami 72-letni trener Bayernu wskazał, że monachijczycy muszą grać przede wszystkim z większą ostrożnością, kontrolą i nie dopuszczać do utraty piłki.
− Dopuściliśmy Freiburg do trzech dogodnych sytuacji bramkowych. Takie coś nie może mieć miejsca. Musimy grać z większą ostrożnością, kontrolą i nie dopuszczać do utraty piłki − powiedział Jupp Heynckes.
− Taka wygrana jest budująca i można się na niej opierać, ale nie było wcale wspaniale. Pragnę pracować z tym zespołem jeszcze więcej, dzięki czemu będziemy mogli się poprawić i grać jeszcze lepiej − podsumował trener "Gwiazdy Południa".
Mistrzów Niemiec czeka teraz bardzo krótka przerwa, po czym klub zacznie przygotowania do kolejnego spotkania w tym sezonie. Tym razem monachijczykom przyjdzie powalczyć o punkty w Lidze Mistrzów z Celtikiem Glasgow.
Komentarze