DieRoten.pl
Reklama

Hoeness o końcówce okienka transferowego

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że końcówka letniego okienka transferowego była bardzo rozczarowująca dla całego bawarskiego klubu.

Mistrzowie Niemiec planowali wzmocnić jeszcze dwie pozycje w samej końcówce, ale ostatecznie szefom FCB zabrakło czasu, aby sfinalizować dwa transfery – na środek pola oraz prawą stronę obrony.

W szczególności rozczarowujący może być brak angażu Joao Palhinhii, który był już nawet po badaniach medycznych i szykowany do sesji zdjęciowej jako nowy zawodnik Bayernu Monachium… Koniec końców transfer nie doszedł do skutku, albowiem Fulham nie zdołał na czas znaleźć następcy.

Dziś na łamach „Sueddeutsche Zeitung” na temat tak zwanego „Deadline Day“ wypowiedział się honorowy prezydent oraz członek grupy zadaniowej FCB ds. transferów, a mianowicie Uli Hoeness.

Poza wyjątkowymi przypadkami, w przyszłości nie powinniśmy być w środku akcji w ostatnim dniu transferowym. Kiedyś śmialiśmy się z tego całego „Deadline Day”. Te programy w TV są klatkami głupców, to działa już jak reality show – powiedział Hoeness.

Od teraz słowo „transfer” jest zabronione i karane do 1 grudnia (śmieje się). Chcemy wszyscy wykorzystać zwycięstwo z Gladbach i tym impetem przystąpić do kolejnych wyzwań, z obecnym składem – podsumował Uli Hoeness.

Źródło: SZ
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...