Po tym jak w ubiegłą sobotę odbyło się Doroczne Walne Zgromadzenie, prezydent Herbert Hainer udzielił w niemieckich mediach wiele wywiadów.
Prezydent bawarskiego klubu gościł między innymi w programie „Bild TV”, gdzie rozmawiał z Christianem Falkiem. Oprócz bieżących tematów związanych z pierwszą drużyną Bayernu, Herbert Hainer odniósł się również do sobotniego Walnego Zgromadzenia.
Prezes Rady Nadzorczej FCB został również zapytany o słowa Uliego Hoenessa pod adresem Michaela Otta, który podobnie jak przed rokiem, był głównym krytykiem umowy sponsorskiej z Qatar Airways.
− To był nieprzyjemny koniec wydarzenia, które w zasadzie przebiegało dobrze. Musieliśmy opuścić budynek krótko po zakończeniu. Chętnie napilibyśmy się piwa z naszymi kibicami, jak to jest w zwyczaju... Ale za rok będziemy mieli podwójną porcję darmowego piwa – powiedział Hainer.
− Takiego Uliego znamy wszyscy - emocjonalnego, broniącego swojego Bayernu wszystkimi obliczami. Nie czekał na niego, ale spotkał go, gdy wychodził z sali. Bayern Monachium, to klub Uliego, za to tak go kochamy – dodał.
− Ja również jestem bardzo zadowolony z tego wydarzenia. To było w stylu bawarskim. Była dyskusja, ale pozostaliśmy w dialogu. Z ostatniego AGM wyciągnęliśmy wnioski, że musimy prowadzić dialog z kibicami. Sam byłem na siedmiu imprezach regionalnych w okresie przygotowawczym – mówił dalej.
W tej samej rozmowie, prezydenta Bayernu Monachium poproszono także o kilka słów na temat umowy sponsorskiej z Qatar Airways, która przypomnijmy w zeszłym roku doprowadziła do wielkiego chaosu i zamieszania podczas Dorocznego Walnego Zgromadzenia.
− Nie podajemy żadnych liczb, ale jest to znaczący wkład ekonomiczny w utrzymanie biznesu. Ale chcemy również dokonać społeczno-politycznej zmiany w Katarze. Po Mundialu usiądziemy razem i zdecydujemy, czy jest wspólna płaszczyzna porozumienia i czy przedłużymy umowę ze sponsorem – podsumował Herbert Hainer.
Komentarze