Od kilku miesięcy w mediach co rusz przewija się temat zmiany formatu organizacji mistrzostw Świata − wedle doniesień władze UEFA chcą organizować Mundial co 2 lata...
Jak można było się spodziewać, pomysł FIFA został krytycznie odebrany przez wszystkie środowiska w świecie piłki – przeciwni są nie tylko działacze klubowi czy trenerzy, ale i również sami piłkarze, którzy bardzo krytycznie podchodzą do nowego „pomysłu” zmiany formatu rozgrywania MŚ. Ostatnio w rozmowie dla „Kickera” swoje stanowisko w tej sprawie wyraził również prezydent Bayernu, czyli Herbert Hainer.
− Pomysł organizowania mistrzostw świata co dwa lata nie ma w moich oczach sensu. W Bayernie jesteśmy wszyscy przeciwni temu pomysłowi. Kibice na całym świecie są szczęśliwi i zadowoleni z czteroletniego rytmu – powiedział Hainer.
− Mundial co 4 lata świetnie funkcjonuje od dziesięcioleci. Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, to jedne z największych wydarzeń sportowych na świecie - nie bez powodu piłkarze, trenerzy i osoby odpowiedzialne w klubach stękają o zbyt dużą liczbę spotkań – mówił dalej.
− A teraz mielibyśmy grać co 2 lata? To po prostu nie ma sensu. Musimy zwracać uwagę na zdrowie zawodników i na rozsądne obciążenie pracą, w przeciwnym razie będzie to ze szkodą dla zdrowia, a także ze szkodą dla jakości futbolu – dodał prezydent FCB.
− Jeszcze więcej turniejów? To w końcu doprowadzi do przesycenia, a tym samym zaszkodzi piłce na dłuższą metę. Gdyby Mundial był co 2 lata, to inne rozgrywki nie przyciągałyby uwagi, w tym Mundial kobiet. Musimy tego uniknąć – piłka nożna kobiet też jest ważna – kontynuował.
Prezydent bawarskiego klubu zdaje sobie sprawę, że chęć zmiany formatu rozgrywania mistrzostw Świata wynika przede wszystkim z chęci wygenerowania większego dochodu, ale jak sam zauważył – nigdy nie można przekładać niczego nad pieniądze.
− Oczywiście, w tym pomyśle chodzi również o generowanie dodatkowych dochodów i oczywiście pieniądze odgrywają ważną rolę w sporcie zawodowym, ale nigdy nie wolno poświęcać piłki na ołtarzu interesów finansowych – podsumował Herbert Hainer.
Komentarze