DieRoten.pl
Reklama

Guardiola chciał sprowadzić Odegaarda

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Choć jeszcze kilka lat temu Martin Odegaard był postrzegany jako stracony talent, to obecnie 24-latek radzi sobie bardzo, ale to bardzo dobrze.

Norweski pomocnik jest obecnie zawodnikiem Arsenalu, gdzie radzi sobie wręcz znakomicie i pełni nawet funkcję kapitana „Kanonierów”.

Odkąd 24-latek zamienił Real Madryt na londyński klub, to miał okazję wystąpić w 84 meczach o stawkę, w których to zdobył 17 bramek oraz dołożył do tego dorobku 13 asyst (w bieżącym sezonie zaliczył 8 goli oraz 6 asyst w zespole prowadzonym przez Artetę).

Warto przypomnieć, że w przeszłości Norweg był bliski przenosin do Bayernu (odbył nawet testy w pierwszej drużynie), ale koniec końców jego transfer nie doszedł do skutku, albowiem wybrał on grę dla „Królewskich”. Z kolei we wczorajszym wywiadzie dla „Sport Bild”, na temat niedoszłego transferu Odegaarda do FCB wypowiedział się dziennikarz Jan Aage Fjortoft.

− Kiedy byłem na obozie treningowym Bayernu w Katarze, Pep Guardiola podszedł do mnie, położył mi palec na piersi i powiedział: „Musisz go sprowadzić do Bayernu, zrobię z niego najlepszego zawodnika na świecie” – powiedział Fjortoft.

− Odpowiedziałem mu następnie: „Jest problem, bo sam wkrótce opuszczasz Bayern”. Potem nagle był bardzo spokojny, a transfer nie doszedł do skutku – podsumował Jan Aage Fjortoft.

Źródło: FN
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...