Już w najbliższą sobotę ekipa rekordowego mistrza Niemiec przystąpi do kolejnego wyzwania na krajowym podwórku – tym razem rywalem FCB będzie Werder Brema.
Po tym jak w ubiegłą niedzielę podopieczni Thomasa Tuchela pokonali Herthę BSC 2:0 i powrócili na fotel lidera Bundesligi, za niespełna trzy dni, monachijczycy zmierzą się na wyjeździe z Werderem w ramach 31. kolejki ligowej.
Początek starcia na Weserstadion w Bremie zaplanowano dokładnie o 18:30. Choć do tego spotkania pozostało jeszcze sporo czasu, to już teraz wiadomo, że trener „Bawarczyków” będzie zmuszony radzić sobie kilku graczy pierwszego zespołu.
Jednym z nieobecnych będzie przede wszystkim Leon Goretzka, który ujrzał piątą żółtą kartkę w sezonie ligowym 2022/23 przeciwko berlińczykom i w związku z tym musi odbyć karę zawieszenia jednego meczu.
Jeśli wierzyć doniesieniom niemieckich mediów z „Kickerem” i „Bildem” na czele, to miejsce u boku Joshuy Kimmicha powinien zająć Ryan Gravenberch, który pokazał się z dobrej strony, wchodząc z ławki w niedzielnym boju z Herthą BSC na ostatnie pół godziny.
− Ryan wszedł z ławki i pokazał się z dobrej strony. Jestem z niego zadowolony – skomentował krótko w niedzielę Tuchel.
Komentarze