Wszystko wskazuje, że już niebawem do kadry pierwszej drużyny Bayernu Monachium zawita Jerome Boateng, który od lipca pozostaje bez klubu.
Zgodnie z zapowiedziami niemiecki stoper zjawił się wczoraj przy Saebener Strasse i odbył trening z zawodnikami Bayernu. W najbliższych 2-3 dniach Jerome będzie nadal trenować z FCB, po czym bossowie podejmą decyzję o tym, czy otrzyma on krótkoterminowy kontrakt.
Zostało to dziś potwierdzono przed odlotem do Kopenhagi przez dyrektora sportowego monachijczyków, czyli Christopha Freunda, który odniósł się również do prywatnych problemów 35-latka (oskarżenie o przemoc wobec partnerki).
− W tej chwili trenuje z nami, Jerome również mieszka w Monachium. Dlatego wczoraj trenował z nami po raz pierwszy. Będzie również trenował na Saebener Strasse przez następne dwa lub trzy dni – powiedział Freund.
− W tym tygodniu zdecydujemy czy otrzyma umowę. Wtedy porozmawiamy z nim i zobaczymy, jaka będzie najlepsza decyzja dla wszystkich zaangażowanych stron – mówił dalej.
− Po prostu tydzień temu kontuzji doznało trzech środkowych obrońców. Szczególna sytuacja, oczywiście myśleliśmy o tym (…). Jerome jako osoba prywatna… Tak, oczywiście toczy się postępowanie, ale w tej chwili jest zawieszone i dlatego jest to również jego prywatna historia i dlatego nie jest to dla nas wielka sprawa. Każdy może mieć własne zdanie. Ale w obecnej sytuacji obowiązuje domniemanie niewinności. Tak to już jest – dodał.
REKLAMA
Freund podkreślił również, że po swoim powrocie do Bayernu, Jerome został bardzo dobrze przyjęty przez kolegów z drużyny.
− Było bardzo dobrze. Jerome jest miłym człowiekiem, który został dobrze przyjęty przez chłopaków z drużyny. Mogę powiedzieć o nim tylko pozytywne rzeczy, ponieważ teraz go poznałem – podsumował Christoph Freund.
Komentarze