Freund: "Nie pokazali strachu". Młodzież Bayernu chwalona po sparingu

Mecz z Lyonem był wielką szansą dla młodych talentów z bawarskiego campusu. Kto ją wykorzystał? Dyrektor sportowy "Die Roten" po meczu chwalił występ młodych zawodników i nie był odosobniony w tej opinii.

We wczorajszym sparingu z Olympique Lyon, szkoleniowiec Bayernu, Vincent Kompany, postawił na mieszankę rutyny i młodości. Po meczu opinie były jednoznaczne — młodzież nie zawiodła!

Już od pierwszej minuty na murawie pojawili się m.in. Paul Wanner, czy 17-letni Lennart Karl. To właśnie ten ostatni już w 11. minucie gry był blisko strzelenia bramki, gdy po dośrodkowaniu Guerreiro jego uderzenie minimalnie przeleciało obok bramki.

Nieco mniej aktywy był Wanner występ może zaliczyć na plus, ale dziennikarze “Kickera” zauważają, że jest “silniejszy, bardziej stabilny, gotowy do walki o piłkę w środku pola”.

– Fajnie było zagrać znów ze starszymi — przyznał po meczu 19-letni pomocnik.

Po zmianie stron kibice mogli zobaczyć w akcji m.in. Jonaha Kusi-Asare – wysoki, 18-letni napastnik ze Szwecji, nie zrobił jednak większego wrażenia, rzadko angażował się w akcje ofensywne. Dużo lepiej zaprezentowali się za to David Santos i Cassiano Kiala. Ten pierwszy, 18-letni pomocnik, dobrze współpracował z Kimmichem w środku pola. Natomiast zaledwie 16-letni Kiala pokazał się jako pewny siebie środkowy obrońca z bardzo dobrą techniką.

Joshua Kimmich nie pozostał obojętny wobec postawy młodzieży.

– Chłopaki naprawdę dali radę. Naprawdę, mówię poważnie — powiedział, opuszczając Allianz Arenę.

Christoph Freund, dyrektor sportowy Bayernu, też był pod wrażeniem.

– Oni są bardzo młodzi. 16, 17, 18 lat, ale bardzo dobrze się wkomponowali. Nie było po nich widać stresu, grali odważnie i pokazali, że potrafią rywalizować na tym poziomie. To było ważne i budujące.