Najnowsze raporty donosiły, że Holender znalazł się na celowniku "Bawarczyków".
Zobacz także:
- Czy Bayern ma szanse na potrójną koronę?
- Neuer niebawem w bramce Bayernu?
- Lewandowski: Kane to bardzo dobre rozwiązanie dla Bayernu
- „Podpisanie umowy z Boatengiem byłoby błędem”
- Agent Daviesa: Real chciałby podpisać kontrakt z Daviesem
Wciąż nie wiadomo, kto wzmocni środek pola Bayernu. Poza Konradem Laimerem, oczywiście, który dziś został oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik drużyny mistrza Niemiec. Choć jest on graczem bardzo solidnym, to jednak na nim "Bawarczycy" nie zamierzają poprzestać.
Od dawna mówi się już, że Thomas Tuchel chciałby w swojej drużynie nową "6", która odciążyłaby Kimmicha od zadań defensywnych. Nie jest tajemnicą to, że Declan Rice jest priorytetem dla niemieckiego szkoleniowca. Wiele jednak wskazuje na to, że Anglik wybierze Arsenal. Kto zatem miałby być dla niego alternatywą?
Jak podaje "The Athletic", mógłby to być Frenkie de Jong. Zawodnik Barcelony jest z pewnością pod lupą wielu topowych europejskich klubów, w tym Bayernu. Jeżeli zatem transfer Rice'a nie doszedłby do skutku, wówczas Holender miałby się stać celem "Die Roten". Czy jednak na pewno?
Według "Bilda" informacje te są nieprawdziwe. Sam zawodnik bowiem chce pozostać w Barcelonie, a włodarze ekipy z Allianz Areny nie są nim obecnie zainteresowani, ponieważ de Jong nie wpisuje się w profil "6", który jest poszukiwany przez Bayern. Natomiast na radarze "Bawarczyków" pojawił się inny zawodnik, Sofyan Amrabat. I to on, jak podają niemieckie media, jest realną alternatywą dla Declana Rice'a.
