W najnowszym wydaniu niemieckiego magazynu „Kicker”, możemy znaleźć obszerny wywiad z obecnym selekcjonerem kadry narodowej Niemiec, czyli Hansim Flickiem.
Były trener bawarskiego klubu, a obecnie szkoleniowiec „Die Mannschaft”, odniósł się do wielu różnych tematów związanych przede wszystkim z rozczarowującym występem Niemców na minionych mistrzostwach świata w Katarze.
Hansi Flick nie ukrywa, iż posiada wielkie cele, ale jak sam podkreślił – pokora zrobi obecnie drużynie bardzo dobrze, zaś nadchodzące w Niemczech mistrzostwa Europy w 2024 roku należy traktować jako wielki łut szczęścia i rzadką okazję, którą warto wykorzystać.
− Każda osoba, która była na mundialu, jest zmotywowana do tego, aby zrobić coś lepszego. Moim celem zawsze jest odniesienie jak największego sukcesu. Jeśli pytacie o nasz cel na mistrzostwa Europy - na tym etapie nie stawiam tytułu mistrza Europy jako celu – powiedział Flick.
− Nie ma na to żadnej gwarancji. Jedyne co możemy zagwarantować to zrobienie wszystkiego co w naszej mocy, aby być optymalnie przygotowanym do tego turnieju. Oczywiście, uprawiamy sport po to, by odnosić sukcesy. A ja zawsze mierzę wysoko – dodał.
− Pokora jest w tej chwili dobra. Najpierw musimy wykonać nasze podstawowe zadania. Potem musimy zaangażować się w EURO u siebie. Musimy postrzegać tę konstelację jako łut szczęścia, jako wielką i rzadką okazję, z której możemy czerpać siłę, energię i radość – podsumował Hansi Flick.
Już niebawem czeka nas kolejna przerwa reprezentacyjna w tym sezonie. Jeśli mowa o kadrze narodowej Niemiec, to nasi sąsiedzi zza Odry rozegrają dwa mecze towarzyskie – 25 marca przeciwko Peru i 28 marca przeciwko Belgom.
Komentarze