DieRoten.pl
Reklama

Flick coraz bardziej przypomina Heynckesa

fot.
Reklama

Zatrudnienie Hansiego Flicka, to bez dwóch zdań jedna z najlepszych rzeczy, która przytrafiła się Bayernowi w ostatnich kilku, a nawet kilkunastu latach.

W poniedziałkowym wydaniu niemieckiego magazynu „Kicker” możemy znaleźć obszerny artykuł, który w pełni został poświęcony osobie Hansiego Flicka, czyli głównego architekta ostatnich wielkich sukcesów Bayernu Monachium (pięć tytułów licząc wszystkie rozgrywki klubowe). Dziennikarze podkreślają, że 55-latek i jego sztab szkoleniowy zaczynają na co dzień pracę o 8 rano. Flick, Klose, Gerland, Roehl i Tapalovic spędzają razem poranek i dyskutują nad programem całego dnia. Hansi daje wszystkim swoim członkom sztabu wolną rękę i jest otwarty na różne pomysły.

Jego asystenci zajmują się głównie planowaniem całego dnia i planu treningowego. Niemiec rozważa wszystkie propozycje, akceptuje je lub dokonuje zmian zgodnie ze swoimi pomysłami. Następnie dyskusji podlegają różne detale. Członkowie zespołu trenerskiego zajmują się też przygotowaniem materiałów wideo.

Opiekun „Gwiazdy Południa” uważnie analizuje materiał i wybiera określone sceny. Analizując drużynę przeciwnika, sztab FCB spędza razem od 4 do 8 godzin, zaś zawodnicy otrzymują później krótkie, ale celne uwagi. Każdy asystent może wnieść swoje pomysły - Hansi słucha każdego.

Flick docenia otwartą debatę merytoryczną, w trakcie której szukane są różne rozwiązania. Ostatnie słowo i tak należy do 55-latka, ale każdy bez względu na status ma prawo głosu i może zgłosić swoje uwagi co do ustawienia, taktyki czy następnego rywala „Bawarczyków”. Niemiecki trener na zewnątrz zawsze jest spokojny, przyjazny, grzeczny i raczej powściągliwy. Rzecznik prasowy klubu od razu dostrzegł u niego, że ten jest bardzo wymagający w mediach. Szkoleniowiec jest zawsze autentyczny, naturalny i „wolny od próżności”. Budzi szacunek u innych, co nie zawsze jest łatwe.

Nawet w bardzo stresujących sytuacjach Hansi jest osobą, która zawsze jest w stanie zapewnić przyjazną atmosferę. Mimo wszystko są też sytuacje, kiedy trener FCB potrafi być bardzo „zrzędliwy”. Flick potrafi wyciągnąć konsekwencje, kiedy ktoś zawodzi. Niemiec zinternalizował żądania i wymagania w Bayernie podyktowane wyłącznie kolejnym zwycięstwem i tytułem. Dla 55-latka ważny jest rozwój piłkarzy i ogólny sukces klubu. Na każdym treningu prowokuje on i zachęca swoich podopiecznych do rywalizacji.

Jeśli coś mu się nie podoba, to potrafi to okazać - czasami dokonując przerw w treningach. Niemiecki szkoleniowiec jest konsekwentny i nie pozwala, aby wszyscy spoczęli na laurach. Nawet mimo wielkich sukcesów, Flick nie pozwala, aby ktokolwiek spuszczał z tonu i zatrzymywał się. Gerland i Broich porównują Hansiego do legendarnego Juppa Heynckesa z racji jego wiedzy, fachowości, profesjonalnego podejścia i empatii.

− Hansi ma wielkie serce i zawsze jest dostępny, aby porozmawiać ze wszystkimi w zespole. Praca z nim jest niezwykle przyjemna, zawsze zorientowana na osiągnięcie celu. Zawsze dba o przyjazną atmosferę, nawet w stresujących momentach − powiedziała menadżerka FCB, czyli Kathleen Krueger.

Źródło: Kicker.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...