DieRoten.pl
Reklama

Douglas Costa - brakujące ogniwo Bayernu

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)
Reklama

Przed zakończeniem sezonu 2014/15 Pep Guardiola zdał sobie sprawę, że potrzebuje na skrzydłach godnych zastępców Arjena Robbena oraz Francka Ribéry'ego. Przypomnijmy, obaj zawodnicy w poprzednim sezonie opuścili większość kluczowych spotkań. Receptą na ten problem miał być - ściągnięty z Szachtaru Donieck - Douglas Costa.
 
Z powodu urazów duet „Robbéry” nie mógł zagrać od początku sezonu ligowego, dlatego też Douglas otrzymał swoją wielką szansę, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Brazylijczyk bardzo szybko stał się ulubieńcem kibiców Dumy Bawarii - zawodnik od samego początku sieje postrach w szeregach obronnych rywali zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i europejskich.
 
Od momentu swojego debiutu w 1. Bundeslidze Costa stał się jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników tejże ligi. Zdaniem wielu ekspertów Douglas jest niezaprzeczalnym zawodnikiem kluczowym gigantów z Monachium. Trener Bawarczyków, Pep Guardiola, również nie szczędzi pochwał swojemu nowemu nabytkowi - od kilku miesięcy Brazylijczyk jest na ustach całego świata.
 
Wczesne obietnice
 
Urodzony w Rio Grande do Sul w południowej Brazylii, Costa po raz pierwszy zyskał sławę, kiedy przeszedł na zawodowstwo w zespole Gremio z Porto Alegre. Jego potencjał można było zauważyć już od samego początku.  O jego usługi zabiegali tacy giganci, jak chociażby Real Madryt czy FC Barcelona, lecz skrzydłowy musiał poczekać do stycznia 2010 roku - dopiero wtedy przeniósł się do Europy.
 
Wielu Brazylijczyków przed jego transferem do Szachtaru Doniec rozwinęło skrzydła i rozkwitło w klubie z Ukrainy, lecz tylko niewielu - podobnie jak Costa - odniosło sukcesy w Szachtarze. 25-latek pięciokrotnie wznosił mistrzowski tytuł, trzykrotnie Puchar Ukrainy w 2011, 2012 oraz 2013 roku. Douglas Costa - wraz ze swoim klubem - awansował również do fazy pucharowej Ligi Mistrzów w sezonach 2012/13 oraz 2014/15.
 
Niespodziewany zwrot akcji
 
W drugim z tych udanych sezonów Ligi Mistrzów (2014/15) Szachtar Donieck mierzył się z Bayernem Monachium. W pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis, po czym w rewanżowym spotkaniu mistrzowie Ukrainy ulegli Bawarczykom na Allianz Arenie 7:0. Jednakże w tych dwóch spotkaniach Costa dał znać o sobie defensywie Bayernu - jego dryblingi, szybkość oraz przyspieszenie bardzo szybko przekonały Pepa Guardiolę, który postanowił ściągnąć Brazylijczyka.
 
Po jego transferze do Bayernu latem 2015 roku okazało się, że Robben i Ribéry nadal są kontuzjowani, więc Costa otrzymał swoją szansę, aby zabłysnąć. Choć miał niewiele czasu na przygotowanie się do gry i zapoznanie z pierwszym zespołem Bayernu z powodu Copa America 2015, na którym przecież grał. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy - w swoim debiucie z Hamburgiem w pierwszej kolejce Bundesligi Costa strzelił bramkę oraz asystował przy trafieniu kolegi.
 
Douglas Costa bez wątpienia był jednym z kluczowych zawodników i niezaprzeczalnym instrumentem bawarskiej maszyny, która wygrała 10 spotkań z rzędu w Bundeslidze. 
 
Zmiana warty?
 
Franck Ribéry dołączył do klubu z Monachium latem 2007 roku i w kwietniu 2016 roku skończy 33 lata. Arjen Robben przybył do Bawarczyków w 2009 roku i skończy 32 lata w styczniu przyszłego roku. Obaj zawodnicy mają jeszcze zapewne do odegrania wielką rolę w zespole Dumy Bawarii, jednak wybuchowość i niepowtarzalność Costy dała Bayernowi powiew świeżości i nieprzewidywalności. Brazylijczyk wciąż jest młody i w przyszłości ma szansę zostać najlepszym zawodnikiem FCB.
 
Podsumowując, od momentu swojego przyjścia do Bayernu Douglas Costa w 18 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach zdobył dla Bawarczyków już cztery bramki oraz asystował przy trafieniach kolegów z zespołu aż 14 razy!
 
Źródło: bundesliga.de
Źródło:
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...