Choć nie jest to jeszcze nic oficjalnego, to media nie mają wątpliwości. Eric Dier po sezonie 2024/25 odejdzie z Bayernu Monachium.
Dla wielu kibiców rekordowego mistrza Niemiec informacje „L’Equipe”
oraz Fabrizio Romano były szokujące – Eric Dier od lata 2025 roku zostanie
nowym zawodnikiem AS Monaco.
Szok jest na tyle duży, że jeszcze nie tak dawno temu, w
mediach można było przeczytać, że nowa umowa dla Anglika w Monachium jest tylko
kwestią czasu. Dlaczego jednak doszło do tak nieoczekiwanego zwrotu? Z
odpowiedzią na to pytanie śpieszy niemiecki „Bild”.
Za krótki kontrakt i brak gwarancji gry
Jak poinformował Christian Falk, Bayern rzeczywiście
przedstawił byłemu reprezentantowi Anglii nowy kontrakt, ale w ostatecznym
rozrachunku Eric zdecydował się wybrać ofertę AS Monaco.
Jeśli mowa o propozycji „Bawarczyków”, w grę wchodził tylko kontrakt
do końca czerwca 2026 roku, podczas gdy w monakijskim klubie otrzyma on umowę
na dwa lata z możliwością jej przedłużenia o kolejny rok. Co więcej – Francuzi są
w stanie zagwarantować mu regularną grę, co w Monachium było niemożliwe.
Sam Anglik żałuje jednak, że jego drogi z FCB rozejdą się,
zwłaszcza że w Bawarii pozostanie jego wieloletni przyjaciel, czyli Harry Kane.
Komentarze