Od kilku dni, a nawet tygodni, w argentyńskich mediach można przeczytać, że Martin Demichelis może w przyszłości zostać nowym trenerem River Plate.
Zobacz także:
- Tuchel o radzeniu sobie z supergwiazdami
- Stanisic o swojej sytuacji w B04: Mogłoby być lepiej
- De Ligt wznowił treningi z piłką!
- Rose: Eberl poradziłby sobie w Bayernie
- Przygotowania do meczu z Eintrachtem
Argentyński trener od kilku lat jest związany kontraktem z Bayernem, gdzie początkowo pracował jako trener młodzieżówki FCB, po czym w kwietniu 2021 roku został mianowany szkoleniowcem drugiego zespołu.
Niewykluczone jednak, że niebawem Martin Demichelis zostanie nowym opiekunem pierwszoligowego River Plate, którego jest też wychowankiem. Media w Niemczech i Argentynie są niemalże przekonane, że 41-latek zastąpi odchodzącego Marcelo Gallardo.
Potencjalna zmiana miałaby nastąpić już w grudniu, zaś stery drugiej drużyny bawarskiego klubu przejąłby do końca sezonu Holger Seitz, czyli obecny dyrektor sportowy Campusu. Jakie z kolei zdanie na temat plotek o powrocie do ojczyzny ma sam Micho?
− Wszyscy wiedzą, że to mój ulubiony klub obok Bayernu. Grałem tam jako młodzieniec. Jestem dumny, że moje nazwisko jest wymieniane jako jeden z kandydatów na trenera tego klubu. Trzeba jednak pozostać cierpliwym – powiedział Martin Demichelis.
Jako trener drugiej drużyny Bayernu Monachium, Martin Demichelis do tej pory poprowadził FCB w 55 meczach o stawkę, zaś bilans monachijczyków w tym czasie to 33 zwycięstwa, 12 remisów, 10 porażek oraz bramki 147:79.
