DieRoten.pl
Reklama

De Ligt sfrustrowany swoją sytuacją

fot. Raffaele Conti 88 / Shutterstock.com
Reklama

Na ten moment w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec możemy wyróżnić czterech nominalnych środkowych obrońców.

Mowa o takich zawodnikach jak Eric Dier, Dayot Upamecano, Kim Min-jae oraz Matthijs de Ligt. Jeśli mowa o ostatnim z nich, to sytuacja Holendra nie jest wcale najlepsza, a to za sprawą trenera Thomasa Tuchela…

Wczorajszego wieczoru, kiedy to monachijczycy w arcyważnym spotkaniu ligowym mierzyli się z Bayerem 04 Leverkusen, szkoleniowiec FCB postanowił zrezygnować z Matthijsa i postawić na trójkę wspomnianych wyżej stoperów, co wywołało niemałe zdziwienie wśród ekspertów, kibiców oraz dziennikarzy, albowiem holenderski obrońca wydawał się być pewniakiem do XI z racji na ostatnie tygodnie…

Niestety, ale nawet w drugiej połowie de Ligt nie otrzymał szansy i spędził całe 90 minut na ławce rezerwowych, co też zostało odebrane przez wielu jako „pstryczek w nos” od Tuchela.

Transfer latem coraz pewniejszy?

Na temat sytuacji Matthijsa postanowił wypowiedzieć się dziennikarz Florian Plettenberg, który zaznaczył, że defensor nie może liczyć na wsparcie Tuchela, co zostało potwierdzone we wczorajszym starciu – kiedy wszyscy stoperzy są sprawni, de Ligt nie jest regularnym graczem XI…

– Mimo ostatnich dobrych występów, Matthijs ponownie
przesiedział całe 90 minut na ławce w Leverkusen – stwierdził Plettenberg.

 

Dziennikarz nie ma wątpliwości, że Matthijs nie jest w 100% zadowolony ze swojej sytuacji w klubie, podczas gdy Thomas Tuchel w dalszym ciągu chce latem ściągnąć Araujo z Barcelony… Przypominamy zarazem, że kontrakt Holendra z FCB jest ważny do końca czerwca 2027 roku.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...