Dzisiejszej nocy odbyło się kolejne spotkanie z udziałem zawodnika Bayernu Monachium. Mowa rzecz o młodym i utalentowanym Alphonso Daviesie.
Choć ostatnia w tym sezonie przerwa reprezentacyjna dla większości graczy Bayernu Monachium dobiegła już końca, to warto wiedzieć, że poza Europą odbywają się właśnie dwa międzynarodowe turnieje − Złoty Puchar CONCACAF oraz Copa America.
Podczas gdy James Rodriguez (odchodzi po tym sezonie) wraz ze swoimi kolegami odpadł już z turnieju, to dzisiejszej nocy drużyna Alphonso Daviesa mierzyła się z Haiti. Niestety skrzydłowy bawarskiego klubu z pewnością nie będzie dobrze wspominał swojego ostatniego meczu.
Kanadyjczycy zaczęli bardzo dobrze zawody na BMO Field w Toronto. Już w 18. minucie Haitańczyków pokonał Jonathan David, któremu idealnie dograł Davies. Kanada idąc za ciosem dziesięć minut później podwyższyła prowadzenie za sprawą Cavalliniego.
Podopieczni Johna Herdmana schodzili na przerwę w bardzo dobrych nastrojach, ale nikt raczej nie spodziewał się nagłego zwrotu spraw w drugich 45 minutach. Tuż po wznowieniu gry Haiti strzeliło bramkę kontaktową, zaś w końcowej w fazie pojedynku reprezentacja prowadzona przez 69-letniego Marca Collata zdołała odrobić straty i doprowadzić do wyniku 3:2!
Mimo starań Kanada nie odpowiedziała już na stracone gole i choć awans był na wyciagnięcie ręki, to Davies i spółka polegli... Młody pomocnik "Dumy Bawarii" rozegrał pełne 90 minut, ale po raz kolejny został ustawiony na lewym boku obrony, co też w dużym stopniu ograniczało jego możliwości w ofensywie.
Mimo asysty i stosunkowo udanej pierwszej połowy, Alphonso podobnie jak reszta jego kolegów zawiódł w drugiej połowie. Po meczu wielu kibiców kanadyjskiej reprezentacji nie kryło swojej frustracji z faktu umieszczenia Daviesa na lewej stronie defensywy.
Kanada: Borjan - Davies, Cornelius, Henry, Godinho - David, Arfield, Hutchinson, Hoilett - Osorio (64' Kaye) - Cavallini (80' Morgan)
Komentarze