DieRoten.pl
Reklama

Czy transfery FCB były udane?

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Odpowiedź na to dość trudne pytanie stara się udzielić strona goal.com. Ostatni kwiecień był czasem końca "eksperymentu Klinsmanna" w Bayernie. Była gwiazda futbolu została wtedy zwolniona. W letnim okienku transferowym pomysłami Klinsmanna byli Tim Borowski, Massimo Oddo i Landon Donovan. O tych transferach najlepiej świadczy to, że żadnego z wyżej wymienionych nie znajdziemy już w kadrze FCB. Zadaniem Hoenessa było zrobić z tej zbieraniny nową drużynę sprowadzając brakujące ogniwa.



Przyszli: Braafheid (Twente), Robben (Real Madryt), Olic (Hamburger SV), Baumjohann (Borussia Mönchengladbach), Pranjic (Heerenveen), Gomez (Stuttgart), Tymoszczuk (Zenit Sankt Petersburg)



Odeszli: Lucio (Inter Mediolan), Podolski (Koeln), Ze Roberto (Hamburg), Donovan (powrót), Oddo (Milan, powrót), Borowski (Werder Brema), Hummels (Dortmund), Sosa (Estudiantes, wypożyczenie) , Breno (Nuernberg, wypożyczenie), Ottl (Nuernberg, wypozyczenie), Braafheid (Celtic, wypożyczenie)

 

Arjen Robben: A

Bezbłędny, bez niego Bayernu nie byłoby już w Lidze Mistrzów czy nawet na podium w Bundeslidze. Podpisanie tej umowy było ryzykowne ze względu na kontuzje i było odruchem po kilku kiepskich sierpniowych meczach. Robben okazał się wart 25 mln euro. Utalentowany technik i atleta, Robben jest jednym z kilku zawodników na świecie, którzy potrafią ustawić mecz pod siebie. Robił to wiele razy w ostatnich tygodniach i bez wątpienia jest w życiowej formie. Latający Holender nie dostał oceny A+ tylko dlatego, że opuścił kilka spotkań ze względu na kontuzję. Jeśli pójdzie tak dalej, to Robben zostanie piłkarzem roku w Niemczech.



Ivica Olic: B+

Ulubieniec kibiców od przybycia na AA zdobył 9 goli do tej pory, ale jego rola w zespole to inna kwestia. Mimo oszałamiającego przyspieszenia i nadludzkiego tempa, Olicowi brakuje technicznie do niektórych kolegów z drużyny i jest to powodem jego spadku w hierarchii trenera. Biorąc pod uwagę fakt, że Bayern nie wydał na niego ani grosza, można nazwać to sprowadzenie go dobrym pomysłem. Nie wydaje się, żeby olic sprawiał problemy siedząc na ławce, zawsze daje z siebie 110 procent i zapewnia zwycięstwa z drużynami pokroju Koeln, Freiburg czy Nuernberg.



Mario Gomez: B

Wielu z was zapewne zadaje sobie pytanie, dlaczego przy tym nazwisku nie stoi D, jednak to byłoby nie fair. Gomez zapewnił drużynie 14 bramek zanim doznał kontuzji.Wbrew powszechnemu przekonaniu, Bayern, ostatniego lata, potrzebował podpisania kontaktu z dobrym napastnikiem: Miro Klose i Luca Toni mają już swoje najlepsze lata za sobą, i pomimo pracowitości, Olic nie zdobyłby 25 bramek w sezonie. To było przemyślane, Gomez był najlepszym napastnikiem jaki mógł przyjść. Rozważmy inne rozwiązania, jak Karim Benzema, Samuel Eto, czy Zlatan Ibrahimovic. Tylko ten ostatni zdołał strzelić więcej bramek niż Gomez (15 do 14). Jasne, że za Gomeza zapłacona za dużo (mówi się że ostateczny koszt waha się pomiędzy 30 a 34 mln euro), ale lepsze to niż pomysły Klinsmanna.



Danijel Pranjic C-

Jako że zapłacił sam za swój transfer z Heerenveen, musimy współczuć reprezentantowi Chorwacji ponieważ nie ma dla niego miejsca w pierwszej jedenastce. Sezon zaczynał na lewej obronie, ale zmienił go Badstuber, który z kolei musiał ustąpić miejsca w środku defensywy wracającemu po kontuzji Micho. Kiedy kontuzji doznał Robben, Danijel grał na lewej stronie pomocy, ale i stamtąd został wygryziony przez efektywniejszego Muellera. Teraz nawet 17. letni Alaba i niewiele starszy Contento są wyżej cenieni w oczach van Gaala podczas obsadzania pozycji lewego obrońcy.
Pranjic dostał C-, ponieważ przynajmniej wyprzedził Tymoszczuka w walce o pozycję defensywnego pomocnika (choć ciągle nie jest to pierwszy skład).



Edson Braafheid: E

Wszystkie pogłoski dotyczące sprowadzenia Jose Bosingwy i Darijo Srny zostały uciszone, kiedy to stolicę Bawarii zasilił, za kwotę 2,5 mln euro, Holender Edson Braafheid. Choć trener Louis van Gaal wierzył w potencjał tego lewego obrońcy, to ze względu na niechęć do gry ofensywnej, kiepskie przyspieszenie i niepewna gra prawą nogą zmusiły go do usunięcia rodaka z pierwszej jedenastki. Podczas rundy jesiennej, fani zaczęli protestować przeciwko wystawianiu go w pierwszym składzie a niektórzy nadali mu miano najgorszego defensora Bayernu od czasu Christiana Lella. W styczniu został wypożyczony do Celticu Glasgow, co było rezultatem nacisków ze strony fanów.



Anatolij Tymoszczuk: E

Sprowadzono go jako zastępce Ze Roberto na pozycji środkowego napastnika. Wszystko jednak uległo zmianie, kiedy Bastian Schweinsteiger został przesunięty w to miejsce na boisku. Z kapitanem Markiem van Bommelem jako głównym rywalem o miejsce w składzie, Ukrainiec musiał przyzwyczaić się do roli rezerwowego. 15 milionowa kwota odstępnego wydana na Tymoszczuka w Lutym 2009 roku, była rezultatem problemów ery Klinsmanna, ale Uli Hoeness powinien wiedzieć, że drużynę na nowy sezon powinien budować pod dyktando nowego trenera, zakontraktowanego w wakacje (a już wtedy mógł się tego spodziewać). Znacznie lepszą i odpowiedzialniejszą finansowo opcją, było przedłużenie kontraktu z Ze Roberto o kolejne 2 lata.



Alexander Baumjohann: E

Jan Schlaudraff, runda druga. Wiosną ubiegłego roku Bayern potrzebował kreatywnego atakującego i zabezpieczył sobie usługi Baumjohanna, sprowadzając go za darmo. 23-latek był tanim zakupem, ale szybko zauważono, że po dołączeniu do zespołu Robbena, Alexander jest po prostu zbędny. W przeciwieństwie do Schlaudraffa, Baumjohann może mówić o szczęściu, gdyż już w zimie został wypożyczony do Schalke 04. Jeszcze nie zapewnił sobie gry w pierwszej drużynie Magatha, ale ma znacznie większe szanse na to w Gelsenkirchen niż w Bawarii. On nie może być obwiniany o brak starań, ale jak w przypadku Pranjica, jest za słaby na pierwszą jedenastkę Bayernu. Baumjohann dostaje E, a zarząd Bayernu może podzielić się winą za zmarnowanie mu czasu.

 



Wynik końcowy: C

 

 

Istnieje wiele aspektów do rozważenia, niektóre oczywiście pozytywne, inne zdecydowanie negatywne. Zaczynając, transfer Robbena był ryzykiem, ale opłacił się zdecydowanie. Za 25 mln euro Bayern kupił najlepszego gracza Bundesligi, ale i jednego z 10 najlepszych na świecie. Oprócz wkładu który wnosi na boisku, Robben może przyciągnąć więcej gwiazd do Bayernu, Bundesligi a także pomóc w przedłużeniu kontraktu Riberego.

 


Przechodząc do tych mniej jednoznacznych, lecz ciągle pozytywnych, przykładów: transfer Gomeza nie był super okazją, ale można nazwać go odpowiedzią na rzeczywiste potrzeby drużyny. To dobry pomysł, aby podpisać umowę z napastnikiem o jego renomie, ale cena jest jednak ciut za wysoka. Dla porównania, Olic został sprowadzony z darmo i nie może być niedoceniony.

 


Jednakże transfery Pranjica i Baumjohanna było kompletnie niepotrzebne, patrząc na czas kiedy zostały zawarte, a Tymoszczuka i Braafheida okazały się zbędne, po odkryciu bogactwa jakim już Bayern dysponował (Mueller, Badstuber) i przesunięciu Schweiniego do środka. Podczas gdy transfery Baumjohanna i Braafheida mogą być zbagatelizowane ze względu na cenę, to transfer Tymoszczuka był zwykłym marnotrawstwem i nędznym biznesem. Choćby transfery Eljero Elii czy Michela Bastosa byłyby lepszymi posunięciami niż zatrudnienie Pranjica.

 


Bayern naprawdę stracił po sprzedaniu Ze Roberto, Lucio i Matsa Hummelsa. Pomimo wieku Ze Roberto mógł być wciąż użyteczny, nawet jako wszechstronny zmiennik, co najmniej przez rok. Podpisanie z nim dwuletniej umowy było by znacznie lepsze finansowo, niż płacenie sumy odstępnego za Anatolija.
Lucio wciąż jest kapitanem reprezentacji Brazylii i jednym z głównych powodów awansu Interu Mediolan do ćwierćfinałów Ligi mistrzów. Jeżeli jeden z obrońców musiałby powędrować na ławkę, to byłby to albo Demichelis albo van Buyten.

 


Owoc pracy szkółki Bayernu, Mats Hummels, również warty był zatrzymania. Zgrany duet Hummels-Subotic zamienił defensywę Dortmundu w jedną z najlepszych w lidze.

 

Podsumowując: nie ulega wątpliwości, że ten rok jest bardziej udany dla FCB niż poprzedni, ale znaczna w tym zasługa szczęścia. Pojawienie się Muellera i Badstubera, odrodzenie Schweinsteigera, van Buytena i Butta uchroniły od krytyki Uliego Hoenessa i rozwiązała najtrudniejsze problemy Bayernu z końca poprzedniego sezonu: obsadzenie pozycji bramkarza i bocznego obrońcy.


goal.com


autor: zachar

Źródło:
Wioleta

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...