DieRoten.pl
Reklama

Cudzoziemiec po raz pierwszy kapitanem Bayernu?

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Kandydaci do przejęcia opaski kapitańskiej stoją w kolejce, ale Jürgen Klinsmann czeka z decyzją, komu ją przyzna. Dopiero tuż przed startem sezonu, nowy trener Bayernu Monachium, odkryje tajemnicę, kto będzie następcą Olivera Kahna.

Lista kandydatów, o których dyskutuje się w Monachium to faworyzowani Philipp Lahm i Lucio, Mistrz Świata Luca Toni, ulubieniec publiczności Franck Ribéry, Mark van Bommel, Martin Demichelis, a także król strzelców MŚ Miroslav Klose i niegdyś desygnowany jako następca Kahna – Willy Sagnol.

Podczas wygranego 7:1 meczu kontrolnego z SV Lippstadt 08 na boisko wprowadził zespół Bayernu Mark van Bommel, ale to była co najwyżej poszlaka, że holenderski pomocnik jest jednym z kandydatów. Uczestnicy Mistrzostw Europy, jak Lahm i Toni byli jeszcze na urlopach, a Klinsmann zaznaczył – Jeśli chodzi o sprawę kapitana to damy sobie jeszcze trochę czasu.

Franz Beckenbauer opisał swój własny profil lidera drużyny – Kapitan musi być prawdziwym facetem – wyjaśnił prezydent klubu, który w latach 1970 – 1977 sam nosił opaskę kapitańską. Cesarz uważa, że następca Tytana, musi być nie tylko zaakceptowany w drużynie jako lider, ale wzbudzać także respekt na boisku wśród rywali.

Beckenbauer, Maier, Breitner, Rummenigge, Augenthaler, Matthäus, Effenberg, Kahn – wśród tylko 13 nazwisk, które odgrywały rolę kapitana Bayernu, w 43-letniej historii Bundesligi, można znaleźć prominentne postacie. Po wielkim reformatorze, jakim jest Klinsmann, można się jednak spodziewać, że przy wyborze kapitana jest w stanie wszystkich zaskoczyć i po raz pierwszy desygnować do tej roli obcokrajowca.

Jeszcze jako selekcjoner, przy wyborze kapitana przed meczem z Austrią (3:1) w 2004 roku, zdecydował się pozbawić tej funkcji Olivera Kahna, a zaszczyt dowodzenia reprezentacją przypadł w udziale Michaelowi Ballackowi, z czym nie można było się raczej kłócić, gdyż był on podstawowym zawodnikiem. Tą decyzją, Klinsi wpędził Kahna w kłótnię z Jensem Lehmannem, który osłabiał tym samym pozycję Tytana w drużynie narodowej.

Patrząc na to w ten sposób można przypuszczać, ze także w FCB Klinsmann może zdecydować się na piłkarza osiągającego znakomite wyniki, jak na przykład Philipp Lahm. Reprezentant kraju i urodzony monachijczyk ma dopiero 24 lata, wzrost 1,70m, drobną posturę, ale mimo tego jest bardzo dojrzały, a także koledzy z drużyny darzą go ogromnym szacunkiem. Sam obrońca także ma chrapkę na opaskę kapitana – Czuję, że dojrzałem do tego zadania.

Za Tonim i Riberym przemawia klasa sportowa i międzynarodowe poważanie, ale nie znajomość języka niemieckiego. Zdolności przywódcze ma na pewno van Bommel, który także często lubi dyskutować z arbitrami.

Zarząd Bayernu obiecał niegdyś, że następcą Kahna będzie Sagnol – Najdłużej gram w Bayernie – zaznaczał Francuz, który od ośmiu lat gra w Monachium. Po wycofaniu się Olivera jest jedynym z drużyny, która wygrała Ligę Mistrzów w 2001 roku. Obrońca musi jednak najpierw wywalczyć sobie stałe miejsce w składzie – Nie będę już wypowiadał się na ten temat, to pytanie do trenera i zarządu – zaznaczył Sagnol.

Źródło: merkur-online.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...