Pomocnik Paris Saint-Germain, Vitinha, przed starciem z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów wypowiedział się z szacunkiem o rywalu, podkreślając, że „lepiej rozmawiać na boisku niż przed kamerami”.
Na dzień przed hitowym starciem Ligi Mistrzów między Paris Saint-Germain a Bayernem Monachium, portugalski pomocnik PSG, Vitinha, spotkał się z mediami, by omówić nastroje w drużynie i ocenę rywala. Jego wypowiedź była pełna uznania dla niemieckiego giganta, ale również pewności siebie, jak przystało na lidera środka pola.
Zapytany, czy Bayern Monachium jest obecnie najlepszym zespołem w Europie, Vitinha odpowiedział z charakterystycznym spokojem i dyplomacją.
– Jutro poznamy odpowiedź. Lepiej rozmawiać na boisku, a nie tutaj. Zgadzam się z tobą – obecnie mamy dwie najlepsze drużyny w Europie. Bayern jest w świetnej formie, tak jak my. Gramy bardzo dobrze – powiedział Vitinha.
Choć Portugalczyk nie krył uznania dla „Bawarczyków”, dało się wyczuć, że PSG przyjeżdża na to spotkanie z ambicjami, by przerwać zwycięską passę mistrzów Niemiec. Vitinha szczególnie podkreślił respekt wobec napastnika Bayernu, Harry’ego Kane’a, który od początku sezonu zachwyca skutecznością.
– On jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, niesamowitym napastnikiem. Jego statystyki są niesamowite i rozpoczął ten sezon również z niesamowitymi liczbami – dodał.
Zawodnik PSG zaznaczył jednak, że największą siłą Bayernu nie jest tylko indywidualność, lecz zgranie zespołowe.
– Bayern ma wielu świetnych piłkarzy, takich jak Kane, ale grają też silnym kolektywem – to jest największe wyzwanie. Kto wygra jutro, ten będzie najlepszy – podsumował Vitinha.
Wtorkowy mecz w Paryżu zapowiada się jako jedno z najważniejszych spotkań fazy ligowej Ligi Mistrzów – starcie dwóch europejskich potęg o prymat w grupie i prestiż w Europie.
Komentarze