DieRoten.pl
Reklama

Coman: Wciąż daleko mi do klasy światowej

fot.
Reklama

W drużynie Bayernu Monachium można wyróżnić wielu młodych i utalentowanych zawodników, którzy w przyszłości mają stanowić o sile bawarskiego klubu.

Prym wśród nich wiedzie między innymi nadzieja monachijczyków, jeśli mowa o pozycji skrzydłowego, czyli Kingsley Coman. Strzelec dwóch bramek w ostatnim pojedynku ligowym z Fortuną Duesseldorf udzielił niedawno dość ciekawego wywiadu dla magazynu „Kicker”.

Podczas rozmowy z dziennikarzem francuski pomocnik poruszył między innymi temat ciągłych porównań jego osoby i kariery do legendarnego Francka Ribery’ego, który jak dobrze wiemy odchodzi z Bayernu po tym sezonie.

Franck ma swoją karierę, ja mam moją, całkowicie niezależną od jego osoby. Nie jestem nowym Riberym, jestem sobą. Posiadam odpowiednią jakość, aby grać bardzo dobrze w Bayernie – powiedział Kingsley Coman.

− Jako skrzydłowy muszę strzelać więcej bramek. Jestem przekonany, że posiadam wiele umiejętności, ale przede mną nadal daleka droga (do osiągnięcia klasy światowej – przyp. red.) – mówił dalej Francuz.

W dalszej części swojego wywiadu skrzydłowy bawarskiego klubu przyznał także, że jest w stanie bardzo dobrze wyobrazić sobie kontynuowanie kariery w Bayernie przez długi okres. Coman odniósł się także do walki o mistrzostwo Niemiec oraz pozostałych ważnych spotkań „Bawarczyków”.

− Bardzo dobrze wyobrażam sobie pozostanie w FCB na długi okres. Największy czy najważniejszy mecz w drodze po mistrzostwo najpewniej odbędzie się w Lipsku. Jeśli zagramy tak skoncentrowani jak w meczu z BVB, to wtedy będziemy w stanie pokonać RBL – podsumował Coman.

Źródło: Kicker.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...