DieRoten.pl
Reklama

Co słychać u Højbjerga?

fot. C. Luszczek
Reklama

Pierre-Emile Højbjerg przebywa aktualnie na wypożyczeniu w Schalke Gelsenkirchen. Jak do tej pory wszystko idzie po jego myśli. W dwunastu meczach Bundesligi, sześciu Ligi Europejskiej i dwóch Pucharu Niemiec rozegrał łącznie 817 minut.
 
Nie miał szans na regularne występy w koszulce Bayernu. Na jego pozycji trener miał do dyspozycji Xabiego Alonso, Arturo Vidala, Thiago Alcântarę i Sebastiana Rode, więc drugi rok na wypożyczeniu wydawał się być sensownym wyjściem z tej sytuacji.
 
W drużynie S04 możemy oglądać Højbjerga w roli defensywnego lub środkowego pomocnika, co jest uzależnione od obecności na boisku Johannesa Geisa. Taka uniwersalność może okazać się bardzo cenna dla rozwoju sportowego Duńczyka.
 
Bardzo ważna jest też możliwość gry w klubowych rozgrywkach na poziomie europejskim. To właśnie tam pokazywał się z najlepszej strony. W pierwszym, październikowym, spotkaniu z Asteras Tripolis Pierre-Emile rozegrał pełne 90 minut, osiągnął 89% skuteczność podań, trzykrotnie odbierał piłkę rywalom, wygrał oba pojedynki w powietrzu i trzykrotnie pięciokrotnie podania przeciwnika. Jego rola okazała się być kluczowa w zwycięstwie 4:0. Równie dobrze poszedł mu rewanż na wyjeździe: kolejne zwycięstwo 4:0, 90% skutecznych podać, pięć strzałów i trzy przechwyty.
 
Jak rysuje się jego przyszłość? Xabi Alonso przedłużył właśnie swój kontrakt o rok, ale trudno jest oczekiwać od niego regularnej gry biorąc pod uwagę fakt, że będzie miał już 35. lat. Dla Højbjerga to doskonała okazja do nauczenia się czegoś nowego. Jego głównym rywalem do gry w pierwszym składzie będzie Sebastian Rode.
Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...