Już jutro emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji powracają podopieczni Niko Kovaca. Tym razem monachijczykom przyjdzie powalczyć o pierwsze trofeum w sezonie 2019/20.
Rywalem Bayernu będzie Borussia Dortmund, która w poprzednim sezonie ligowym zajęła drugie miejsce (monachijczycy zdobyli nie tylko mistrzostwo, ale i Puchar Niemiec). Początek spotkania na Signal Iduna Park dokładnie o 20:30.
Choć sezon 2019/20 tak naprawdę jeszcze się nie zaczął, to trenerzy obu ekip mogę mieć powody do zmartwień jeśli mowa o sytuacji kadrowej przed jutrzejszym starciem. Jak dobrze wiemy w ostatnich dwóch meczach towarzyskich drobnych urazów doznali Serge Gnabry oraz Kingsley Coman.
Mimo wcześniejszych obaw kontuzje obu skrzydłowych okazały się niegroźne. Francuz przeszedł wczoraj badania medyczne pod czujnym okiem Dr. Mueller-Wohlfahrta, który na całe szczęście nie wykrył niczego poważnego. 23-latek nabawił się tylko sporych rozmiarów siniaka na kolanie.
Jeśli wierzyć wczorajszym doniesieniom „Bilda”, to jeszcze dziś Kingsley powinien powrócić do treningów. Mimo pozytywnych sygnałów, niemieccy dziennikarze informują jednak, że występ Gnabry’ego i Comana w jutrzejszym spotkaniu stoi pod wielkim znakiem zapytania...
Powody do zmartwień może mieć także szkoleniowiec Borussii Dortmund. Lucien Favre potwierdził niedawno, że w sobotnim starciu z całą pewnością nie zagra Julian Brandt. Ponadto w kadrze meczowej może również zabraknąć Thorgana Hazarda oraz Romana Buerkiego.
Komentarze