Jeszcze kilka tygodni temu wiele wskazywało na to, że na Allianz Arenę trafi młody skrzydłowy ekipy Manchesteru City, czyli doskonale nam znany już Leroy Sane.
Zobacz także:
- Mecz przyjaźni: Bayern gości Bochum
- Max Schmitt debiutuje w FCB II
- Konferencja: Zawsze jest myśl o rotacji
- Oficjalnie: Nagelsmann selekcjonerem Niemiec!
- Upamecano: Mamy trzech dobrych stoperów
Mimo wszystko poważna kontuzja kolana, konieczność operacji i długotrwałej rehabilitacji sprawiła, że monachijczycy byli zmuszeni zmienić swoje plany transferowe. Ostatecznie Sane pozostał w Manchesterze City, zaś do klubu ze stolicy Bawarii trafili Philippe Coutinho oraz Ivan Perisic.
Bez względu na wszystko Bayern w żadnym wypadku (według doniesień prasowych) nie zrezygnował z usług Leroya i bardzo możliwe, że w zimowym okienku transferowym poczyni kolejną próbę pozyskania skrzydłowego „Obywateli”.
Z informacji niemieckiego dziennika „Bild” możemy jednak dowiedzieć się, że proces leczenia wychowanka Schalke 04 Gelsenkirchen przebiega dobrze. Pomocnik przebywa obecnie w Innsbrucku u doktora Christiana Finka, gdzie jak dobrze wiemy przeszedł zabieg.
Sane każdego dnia trenuje po 4-6 godzin i co więcej może już zgiąć kontuzjowane kolano pod kątem 90 stopni. Aby pozostać w miarę sprawnym Leroy w dużej mierze trenuje także górne partie ciała.
Z dalszych informacji możemy jeszcze wyczytać, że klinka i lekarze z Austrii pozostają w regularnym kontakcie nie tylko ze sztabem medycznym Manchesteru City, ale i również z doktorem Mueller-Wohlfahrtem, który jest głównym lekarzem nie tylko Bayernu, ale i kadry narodowej Niemiec.
Ze względu na status wspomnianego wyżej lekarza oraz Dr. Jochena Hahne’a (koszykarska sekcja FCB) mistrzowie Niemiec również są wtajemniczeni i doskonale poinformowani o stanie zdrowia 23-letniego skrzydłowego. Anglicy mają nadzieję, że Leroy będzie mógł wrócić do gry zimą, ale wiele wskazuje na to, że będzie on gotowy do gry dopiero na początku 2020 roku.