Jamal Musiala wypada na kilka miesięcy. Bayern musi znaleźć rozwiązanie. Czy postawią na transfer Nicka Woltemade, zaufają doświadczonym graczom, a może dadzą szansę 17-letniemu talentowi? Dziennikarze "Bild" analizują możliwe scenariusze.
Po kontuzji Musiali, problem Bayernu jest tym większy, że po odejściu Thomasa Muellera, Leroya Sane i Mathysa Tela, nagle w ofensywie brakuje aż czterech zawodników. Najbardziej palące pytanie brzmi: kto zajmie pozycję za plecami Harry’ego Kane’a? Oto możliwe scenariusze, według “Bilda”.
Opcja 1: Transferowy hit – Nick Woltemade
Napastnik Stuttgartu, dzięki swojej technice, mógłby świetnie odnaleźć się za plecami Kane’a. Bayern z pewnością zrobi teraz wszystko, by go pozyskać. Problem w tym, że negocjacje z VfB utknęły w martwym punkcie, a różnica w oczekiwaniach co do kwoty transferu wynosi około 30 milionów euro.
Opcja 2: Rozwiązania wewnętrzne – Gnabry, Olise i Kane
Jeśli nie uda się z Woltemade, najbardziej oczywistą opcją jest przesunięcie Serge’a Gnabry’ego na pozycję cofniętego napastnika, tak jak miało to miejsce na Klubowych Mistrzostwach Świata. Wtedy Michael Olise pozostałby na prawym skrzydle, a Kingsley Coman na lewym.
Możliwe jest także, według dziennikarzy “Bilda”, że to Harry Kane częściej będzie wcielał się w rolę rozgrywającego. Anglik i tak często cofa się głębiej, pełniąc rolę fałszywego playmakera. Wtedy do ataku mógłby wchodzić Gnabry.
Inna możliwość to zamiana ról między Gnabrym i Olise. Francuz przechodzi na pozycję “dziesiątki” za Kane’em, a Gnabry wraca na skrzydło, gdzie zazwyczaj gra.
Opcja 3: Roszady w drugiej linii
Kolejny wariant to przesunięcie do przodu jednego z defensywnych pomocników. Tutaj Bayern ma absolutny nadmiar bogactwa: Joshua Kimmich, Leon Goretzka, Aleksandar Pavlović, Joao Palhinha, Konrad Laimer i nowy nabytek, Tom Bischof. Goretzka i Bischof mają predyspozycje, by grać znacznie bardziej ofensywnie. Można sobie to wyobrazić także w przypadku Kimmicha, który swoimi prostopadłymi podaniami i tak inicjuje wiele akcji.
Opcja 4: Zmiana systemu
Kompany może także zdecydować się na zmianę ustawienia. Do tej pory grał z dwoma defensywnymi pomocnikami (Kimmich z Goretzką lub Pavloviciem). Niewykluczone, że teraz zrezygnuje z jednego z nich na rzecz dwóch bardziej kreatywnych “ósemek”, co by skutkowało porzuceniem formacji 4-2-3-1 na 4-3-3.
Opcja 5: Szansa dla młodych
A może Kompany rzuci na głęboką wodę wielki talent z akademii? 17-letni Lennart Karl był już na Klubowych Mistrzostwach Świata, a w klubie wróży mu się wielką przyszłość. W ubiegłym sezonie w drużynach młodzieżowych miał nierzadko grywać właśnie na pozycji numer “10”. Postawienie na wychowanka z pewnością ucieszyłoby kibiców i władze klubu.
Komentarze