Latem 2025 roku klub ze stolicy Bawarii może stracić kilku zawodników, których umowy wygasają z Bayernem wraz z końcem czerwca 2025 roku.
Jednym z takich zawodników jest Leroy Sane, który ma za sobą poważną kontuzję, z którą zmagał się przez kilka miesięcy (już w trakcie sezonu 2023/2024 skrzydłowy miał spore problemy i nie mógł grać na 100% swoich możliwości).
Od jakiegoś czasu mówi się jednak, że temat przyszłości Niemca jest jednym z ważniejszych wśród kierownictwa sportowego Bayernu Monachium. Co jednak czeka pomocnika? Najnowsze informacje w jego sprawie przedstawił dziś niemiecki dziennik ,,Bild”.
Bayern waha się w sprawie Sane
Jak się jednak okazuje, z powodu bardzo wysokiego wynagrodzenia Niemca (blisko 20 milionów euro rocznie), Bayern waha się z nową umową dla zawodnika. Mówi się, że monachijczycy będą chcieli pozbyć się przynajmniej jednego skrzydłowego, który zarabia krocie (pozostają jeszcze Kingsley Coman oraz Serge Gnabry).
Rekordowy mistrz Niemiec zamierza odtąd płacić w okolicach 20 milionów euro tylko najlepszym piłkarzom, którzy potwierdzają nieustannie swój wysoki poziom - to też sprawia, że Max Eberl i spółka zastanawiają się nad rolą Leroya i jego wygasającego kontraktu.
Sane w pełni identyfikuje się z Bayernem
Dziennikarze podkreślają, że Bayern chce widzieć konsekwentne i regularne występy Sane. Z drugiej strony Freund i spółka są świadomi, że Leroy w pełni identyfikuje się z klubem i drużyną, dając z siebie wszystko. Jako przykład można podać, że wiosną mimo nieustannych problemów z pachwiną i ryzykiem poważnej kontuzji, w wielu ważnych meczach grał na zastrzykach, co go potem kosztowało ostatecznie zmarnowanym EURO 2024 i operacją latem.
Skrzydłowy bardzo dobrze potrafi wyobrazić sobie pozostanie w Monachium na dłużej, ale z drugiej strony Leroy nie chce czekać na ostatni moment…
Komentarze