Włodarze Bayernu Monachium podkręcają tempo w sprawie transferu Floriana Wirtza. W rozmowy z ojcem piłkarza zaangażowany jest już nie tylko Uli Hoeness, ale także Max Eberl.
Nie jest już żadną tajemnicą, że Florian Wirtz od miesięcy znajduje się na szczycie listy życzeń Bayernu Monachium. Dotąd w działania zmierzające do pozyskania 22-letniego pomocnika zaangażowany był głównie honorowy prezydent klubu - Uli Hoeness. Teraz, jak informuje “Sport BILD”, do gry wkroczył również Max Eberl.
Według medialnych doniesień, 50-latek spotkał się niedawno z Hansem-Joachimem Wirtzem, ojcem i zarazem agentem zawodnika. Przedstawił mu konkretną wizję rozwoju Floriana w zespole prowadzonym przez Vincenta Kompany’ego. Bayern widzi w Wirtzu nie tylko ogromny potencjał piłkarski, ale także przyszłą twarz drużyny, oczywiście u boku Jamala Musiali.
Bawarczycy zdają sobie sprawę z wysokich kosztów potencjalnego transferu i mieliby być gotowi zainwestować nawet 250 milionów euro w cały pakiet transferowy, wliczając w to kwotę odstępnego, wynagrodzenie zawodnika i premie. Umowa Wirtza z Bayerem Leverkusen obowiązuje do 2027 roku, ale rozmowy o przedłużeniu podobno utknęły w martwym punkcie.
Jak podał wczoraj “Bild”, Florian Wirtz miał już przekazać trenerowi Xabiemu Alonso, że nie bierze pod uwagę transferu za granicę, a jedynym klubem, do którego chciałby się przenieść, jest Bayern Monachium.
Komentarze