W ubiegłą niedzielę odbył się finałowy pojedynek pomiędzy Francją a Argentyną w ramach mistrzostw świata w piłce nożnej w Katarze.
Jak już informowaliśmy wcześniej, ostatecznie Puchar Świata przypadł Argentyńczykom, którzy po bardzo emocjonujących 120 minutach, pokonali Francuzów w konkursie rzutów karnych i po 36 latach ponownie triumfowali na mistrzostwach świata.
Niestety, ale jedną z jedenastek zmarnował skrzydłowy Bayernu Monachium – Kingsley Coman – na którego po spotkaniu wylała się ogromna fala krytyki i hejtu w mediach społecznościowych. Jakby tego było mało, to pod jego postami pojawiło się również wiele rasistowskich wyzwisk…
Krótko po tym, mistrzowie Niemiec zamieścili w sieci wpis, w którym potępili ostatnie wydarzenia i wyrazili pełne wsparcie dla swojego pomocnika.
Der FC Bayern verurteilt die rassistischen Anfeindungen gegen Kingsley Coman aufs Schärfste!
— FC Bayern München (@FCBayern) December 19, 2022
Die FC Bayern-Familie steht an deiner Seite, lieber King – Rassismus hat weder im Sport noch in unserer Gesellschaft Spielraum. pic.twitter.com/mg6r6B0UV0
Ponadto jak poinformował wczoraj francuski „L’Equipe”, Francuska Federacja Piłkarska zdecydowała podjąć się odpowiednie kroki prawne w celu ukarania wszystkich osób, które w mniejszym lub większym stopniu dopuściły się rasistowskich obelg względem Comana i kilku innych zawodników reprezentacji narodowej Francji.
− Dziękuję wszystkim za Wasze miłe wiadomości. To była niesamowita podróż i możemy być dumni z tego, co osiągnęliśmy. Rozczarowany i smutny, ale na pewno nie pokonany. Jedno jest pewne – wrócimy – napisał dziś Coman w social mediach.
 
            
             
            ![2. runda DFB Pokal: 1. FC Koeln vs Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/48a35cdd7f750ea3af46108f16699e9f.jpg) 
        ![8. kolejka BL: Borussia M'gladbach - Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/b85f79a5f1d94a3cace7f4f830e0e87a.jpg) 
         
         
         
         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                     
                     
                     
                     
                    
Komentarze