Przyszłość Mathysa Tela wciąż pozostaje niejasna. Sternicy Bayernu Monachium chcą sprzedać młodego Francuza, ale Tottenham gra na czas i proponuje jeszcze inny wariant.
Mathys Tel wciąż nie wie, gdzie zagra w przyszłym sezonie. Choć Bawarczycy najchętniej sprzedaliby Francuza i zasilili tym samym budżet transferowy, konkretów na stole wciąż brakuje. Jak donosi “Sky”, monachijczycy prowadzą zaawansowane rozmowy z Tottenhamem. Obie strony jednak mocno różnią się w podejściu do formy transferu.
Początkowo plan zakładał wypożyczenie z opcją wykupu za 55 milionów euro. Dziś już wiadomo, że taki scenariusz odszedł w zapomnienie. Spurs próbują zbić cenę do poziomu 30-35 milionów euro.
Co ciekawe, w Anglii pojawiły się też spekulacje, że pierwotna opcja wykupu
mogła już automatycznie wejść w życie. Rzekomo z powodu
spełnionych warunków takich jak liczba rozegranych minut i awans
Tottenhamu do Ligi Mistrzów.
Tymczasem londyńczycy chcieliby przedłużyć wypożyczenie, tym razem z obowiązkiem wykupu po sezonie i dodatkową opłatą. Rozmowy z angielskim klubem prowadzi od dłuższego czasu Max Eberl, ale negocjacje nie są łatwe. Choć Tottenham nie ukrywa, że chce zatrzymać młodego Francuza, to “Koguty” stawiają swoje warunki.
Mathys Tel ma jeszcze ważny kontrakt z Bayernem do 2029 roku i jest wyceniany obecnie na około 35 mln euro.
Komentarze