DieRoten.pl
Reklama

Barcelona zaoferowała 32 mln euro za Lewandowskiego

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Robert Lewandowski to bez dwóch zdań najskuteczniejszy i najlepszy napastnik na całym piłkarskim globie od kilku ostatnich lat. Wystarczy tylko spojrzeć na liczby Polaka, aby się o tym przekonać.

Mając na uwadze pięć ostatnich sezonów w wykonaniu polskiego napastnika dla Bayernu Monachium, to mówimy o 228 spotkaniach, w których to 33-latek strzelił 234 bramki oraz zanotował 44 asysty. Polak w tym czasie notuje udział przy bramce średnio co 70 minut.

Choć umowa naszego rodaka z FCB obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, to Robert Lewandowski poinformował już szefów, że nie chce przedłużać kontraktu z bawarskim klubem. Ponadto zeszłotygodniowy pojedynek z Wolfsburgiem mógł być jego ostatnim w karierze dla „Dumy Bawarii”. Wymarzonym kierunkiem dla „Lewego” ma być z kolei Barcelona.

Pierwsza oferta Barcelony

Jeśli wierzyć doniesieniom niemieckiego „Bild am Sonntag”, to Barcelona złożyła dziś pierwszą ofertę za polskiego napastnika. Według Christiana Falka mowa o sumie 32 milionów euro.

Niemniej jednak wątpliwym jest, aby Bayern zgodził się na propozycję Hiszpanów, albowiem szefowie FCB oczekują co najmniej 40 milionów euro. Co do Barcy, to 33-latek będzie tam mógł liczyć na 3-letni kontrakt. Z drugiej strony szefowie katalońskiego klubu są przekonani, że największą przeszkodą w projekcie pozyskania „Lewego” są negocjacje z mistrzami Niemiec.

Jeśli chodzi o kapitana polskiej reprezentacji, to bossowie Blaugrany wierzą, że uda im się dojść do porozumienia z Polakiem. Według wspomnianego wyżej źródła „Bawarczycy” odmówili komentarza w sprawie oferty kupna Lewandowskiego. Kwestią otwartą pozostaje to, co postanowi FCB, zwłaszcza że Hainer i spółka wielokrotnie już podkreślali, że Robert wypełni umowę do końca.

− Powtórzę, umowa Lewandowskiego obowiązuje do końca czerwca 2023 roku i Robert będzie grał dla nas do tego czasu. (...). Kiedy podpisujesz kontrakt, nie możesz twierdzić, że ktoś Cię zmusza do jego wypełnienia... – powiedział niedawno Herbert Hainer.

 

Źródło: Bild am Sonntag
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...