Po tym jak Holger Badstuber ogłosił oficjalnie zakończenie kariery, były obrońca Bayernu udzielił w ostatnich tygodniach wielu wywiadów w niemieckiej prasie.
Były defensor i wychowanek Bayernu Monachium rozmawiał między innymi z dziennikarzem „Kickera”, w którym poruszył wiele kwestii związanych ze swoją karierą piłkarską oraz planami na przyszłość (Holger planuje pójść w ślady ojca i zostać trenerem).
Badstuber przyznał również, że w porównaniu do innych klubów, w których miał okazję grać, w przypadku FCB wymaga są zupełnie inne. Z drugiej strony 33-latek podkreślił, że w jego przypadku zawsze najważniejsza była piłka.
− W Bayernie wymagania są zupełnie inne, nawet na treningach. Podejście do pracy i siła psychiczna są tam zasadniczo inne. W piłce nożnej największą rolę odgrywa głowa. Czy wytrzymasz tę ciągłą presję, tę krytykę? – powiedział Badstuber.
− Dla mnie zawsze chodziło o piłkę nożną. A z moim doświadczeniem wiedziałem już, jakie poprawki trzeba wprowadzić, aby odnieść sukces. Zwłaszcza w klubach o burzliwym charakterze często w pracy są menedżerowie i zawodnicy, którym brakuje wiedzy i umiejętności. Musiałem się dostosować, inaczej komunikować i być bardziej miękkim. Często byłem etykietowany jako rozrabiaka. Ale wypowiadałem się tylko wewnętrznie – dodał.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, Holger Badstuber został również poproszony o wskazanie jednej głównej zmiany, jaka zaszła w piłce w trakcie jego kariery piłkarskiej.
− Nie chodzi już o samą grę. Ponieważ w grę wchodzą duże pieniądze, podejmowane są radykalne decyzje. Zawodnicy są szybciej wymieniani. Dzisiaj jesteś uważany za starego, gdzie dziesięć lat temu byłeś w najlepszej formie. Wolę patrzeć na te kluby, w których priorytetem jest piłka – podsumował Holger Badstuber.
Komentarze