Nie dalej jak wczoraj w najnowszym wydaniu niemieckiego magazynu „Kicker” pojawiła się informacja, że Lucas Hernandez ma rocznie zarabiać około 24 milionów euro w Bayernie.
Od pewnego czasu w mediach co rusz możemy przeczytać informacje na temat negocjacji Bayernu z kapitanem i numerem jeden w bramce bawarskiego klubu, czyli Manuelem Neuerem. Kością niezgody w rozmowach ma być nie tylko długość kontraktu, ale i również wynagrodzenie.
Z ustaleń „Kickera” wynika, że 34-latek oczekuje przede wszystkim umowy do końca czerwca 2025 roku. Jakby tego było mało, to dziennikarze donoszą, że mistrz Świata z 2014 roku stawia bardzo wysokie żądania finansowe – mówi się o rocznych zarobkach na poziomie 20 milionów euro!
Skąd tak ogromna kwota? Z tego samego źródła możemy dowiedzieć się jeszcze, że sprowadzony latem Lucas Hernandez ma inkasować rocznie ponad 24 miliony euro, co też jest źródłem konfliktu i nieporozumień monachijczyków z resztą piłkarzy, z którymi klub chce przedłużyć kontrakt.
Niemniej jednak kilka godzin po publikacji „Kickera” plotkom o zarobkach Francuza zaprzeczył Christian Falk, który zdradził, iż rozmawiał na ten temat z jednym z przedstawicieli „Gwiazdy Południa”. Co więcej na łamach „Goal.com” oraz „Spox.com” głos w tej sprawie zabrał także agent defensora – Manuel Garcia Quilon.
‒ To, co zostało napisane jest zwykłą nieprawdą. Lucas wcale nie zarabia 24 milionów euro rocznie w Bayernie. Niezależnie czy to netto, czy też brutto – zakomunikował agent Lucasa.
‒ Nie mam pojęcia jak ktoś mógł wymyślić, że Lucas inkasowałby tak ogromną sumę. Z całą pewnością zarabia mniej. Być może Lucasa pomylono z innym piłkarzem lub ktoś po prostu celowo chce mu zaszkodzić – podsumował Manuel Garcia Quilon.
Komentarze