DieRoten.pl
Reklama

31. urodziny Roberta Lewandowskiego

fot.
Reklama

Dla jednego z zawodników Bayernu dzisiejszy dzień jest wyjątkowy – dokładnie 31 lat temu na świat przyszedł jeden z najlepszych, o ile nie najlepszych napastników na świecie, czyli Robert Lewandowski.

Swoje 31. urodziny obchodzi dziś Robert Lewandowski, który od kilku lat należy do ścisłej czołówki najlepszych napastników na całym piłkarskim globie.

Robert Lewandowski urodził się dokładnie 21 sierpnia 1988 roku w Warszawie. Swoje pierwsze kroki stawiał w zespole KSP Partyzant Leszno, po czym trafił do MKS Varsovii. Kolejnym jego przystankiem były rezerwy Legi Warszawa.

Po roku gry w drugiej drużynie Legii snajper trafił do Znicza Pruszków, gdzie zaczęła się jego profesjonalna i seniorska kariera. W tym klubie Robert zdobył koronę króla strzelców zarówno trzeciej, jak i drugiej polskiej ligi. W 2008 roku trafił do Lecha Poznań, w którego barwach zdobył mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski oraz tytuł króla strzelców polskiej Ekstraklasy.

W 2010 roku trafił do Borussii Dortmund, gdzie został wypatrzony przez samego Juergena Kloppa i asa skautingu BVB – Svena Mislintata. Mimo początkowych problemów Robert stawał się z miesiąca na miesiąc co raz to ważniejszą figurą w zespole z Zagłębia Ruhry. W sezonie 2013/14 stał się po raz pierwszy w swojej karierze królem strzelców Bundesligi – Lewandowski zdobył wtedy 20 bramek.

Z Borussią Dortmund Robert święcił wiele sukcesów – dwa razy sięgał po mistrzostwo Niemiec oraz Puchar i Superpuchar Niemiec. W 2013 roku wraz ze swoimi kolegami awansował do finału Ligi Mistrzów, gdzie został jednak pokonany przez Bayern Monachium, który zatrudnił Polaka na zasadzie wolnego transferu w sezonie 2014/15.

Transfer do Monachium wywindował jego karierę całkowicie do przodu. Wraz z zespołem „Dumy Bawarii” w każdym roku sięgał po mistrzostwo Niemiec oraz święcił wiele innych sukcesów. Robert ma na swoim wiele rekordów. Dla przykładu grając już w Bayernie przekroczył barierę 200 strzelonych bramek w Bundeslidze, co czyni go najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii niemieckiej piłki.

W sezonie 2015/16 „Lewy” zdobył swój drugi tytuł króla strzelców Bundesligi w karierze – Lewandowski ustrzelił wtedy 30 bramek. Nasz rodak znany jest również z pobicia kilku rekordów w pamiętnym meczu z ekipą VfL Wolfsburg, które zostały wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa. Polak w zaledwie 9 minut wpakował piłkę do siatki swoich rywali aż 5-krotnie!

Jako zawodnik Bayernu Monachium 31-latek dokonał wielkich rzeczy na krajowym podwórku i pobił wiele rekordów. Jednym z najważniejszych osiągnieć naszego rodaka jest między innymi strzelenie w dwóch kolejnych sezonach Bundesligi co najmniej 30 bramek z rzędu! W historii Bundesligi tylko sześciu różnych zawodników strzelało w jednym sezonie Bundesligi 30 lub więcej goli.

Sukcesy Roberta w karierze:

− 4x armatka króla strzelców BL (3x w FCB)
− 7x mistrzostwo Niemiec (5x w FCB)
− 3x Puchar Niemiec (2x w FCB)
− 4x Superpuchar Niemiec (3x w FCB)
− Mistrz Polski
− Puchar Polski
− Superpuchar Polski

− 7x Piłkarz Roku w Polsce

Robert Lewandowski jest ponadto najlepszym strzelcem Bayernu w ostatnich kilku latach. Jego obecny dorobek dla klubu ze stolicy Bawarii to 194 bramek oraz 47 asyst. Dla porównania dla BVB rozgrywając 187 spotkań ustrzelił 103 bramki oraz 43-krotnie asystował. Ogółem w swojej całej dotychczasowej karierze klubowej Robert wystąpił w 546 pojedynkach, w których to 359 razy wpisywał się na listę strzelców oraz 110-krotnie miał udział przy trafieniach swoich kolegów.

Kapitan polskiej reprezentacji ma także na swoim koncie 106 meczów w kadrze i 57 trafień! Robert pod względem liczby strzelonych bramek jest najlepszym strzelcem w historii polskiej piłki reprezentacyjnej!

Warto również mieć na uwadze, że w rankingu strzelców wszech czasów Bundesligi nasz rodak plasuje się na piątej lokacie (204 gole). W tym sezonie Lewandowskiemu wystarczy zaledwie 16 bramek w lidze, aby zostać trzecim najlepszym strzelcem w historii BL!

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...