Za niespełna trzy dni, klub ze stolicy Bawarii powalczy w kolejnym etapie Klubowych Mistrzostw Świata. Tym razem ich rywalem będzie Paris Saint-Germain.
Jak informuje niemiecki dziennikarz Julian Buehl z serwisu
„T-Online”, zarówno Vincent Kompany, jak i Luis Enrique mogą być spokojni o
warunki, w jakich ich zespoły rozegrają ćwierćfinał Klubowych Mistrzostw
Świata.
FIFA oficjalnie poinformowała, że stadion Mercedes-Benz w
Atlancie, gdzie dojdzie do starcia Bayernu Monachium z Paris Saint-Germain,
zostanie odpowiednio przygotowany – temperatura wewnątrz obiektu zostanie
utrzymana na poziomie 22 stopni Celsjusza.
Mercedes-Benz Stadium, jeden z najnowocześniejszych obiektów
sportowych w USA, posiada system klimatyzacji umożliwiający precyzyjną
regulację warunków panujących na trybunach i murawie. Dzięki temu zawodnicy obu
drużyn unikną problemów związanych z upałem, który w lipcu w Georgii potrafi
być wyjątkowo uciążliwy i wpływać negatywnie na intensywność gry oraz wydolność
fizyczną.
Dla sztabów szkoleniowych i zawodników to istotna informacja
– w turniejach rozgrywanych poza Europą kwestia klimatu często bywa czynnikiem
zakłócającym rytm meczowy. Tym razem jednak zarówno Bayern Monachium, jak i PSG
będą mogły w pełni skupić się na aspekcie sportowym, nie martwiąc się o warunki
atmosferyczne.
Ćwierćfinałowy pojedynek pomiędzy mistrzami Niemiec a ekipą z Ligue 1 zapowiada się jako jedno z najważniejszych wydarzeń trwającej edycji Klubowych Mistrzostw Świata. Ustalona temperatura 22°C zapewni optymalne warunki do rozegrania widowiskowego i stojącego na wysokim poziomie meczu.
Komentarze