DieRoten.pl

Holstein Kiel - FC Bayern

Holstein-Stadion 13-01-2021, 20:45, Puchar Niemiec, Druga runda


2-2 (k. 6-5)
(1-1)

  • Gol S. Gnabry

    14'

  • 37'

    Gol F. Bartels

  • 45'

    Żółta kartka J. Meffert

  • Gol L. Sane

    48'

  • Żółta kartka N. Sule

    61'

  • Zmiana R. Lewandowski - J. Musiala

    74'

  • Zmiana D. Costa - L. Sane

    74'

  • 77'

    Zmiana N. Hauptmann - F. Porath

  • 77'

    Zmiana F. Reese - J. Mees

  • 80'

    Zmiana M. Komenda - S. Thesker

  • 84'

    Zmiana A. Arslan - J. Meffert

  • 84'

    Zmiana J. Serra - A. Muhling

  • Zmiana B. Pavard - B. Sarr

    85'

  • Zmiana M. Roca - S. Gnabry

    90'

  • 90'

    Gol H. Wahl

  • Zmiana D. Alaba - C. Tolisso

    106'

Koniec meczu

Bramkarz

  • 1 Ioannis Gelios

Obrona

  • 20 Jannik Dehm
  • 24 Hauke Wahl
  • 5 Stefan Thesker
  • 15 Johannes van den Bergh

Pomoc

  • 26 Jonas Meffert
  • 31 Fin Bartels
  • 8 Alexander Mühling
  • 27 Finn Dominik Porath
  • 29 Joshua Mees

Atak

  • 7 Jae-Sung Lee

Ławka:

  • 21 Thomas Dahne
  • 3 Marco Komenda
  • 2 Mikkel Kirkeskov
  • 25 Phil Neumann
  • 6 Ahmet Arslan
  • 36 Niklas Hauptmann
  • 11 Fabian Reese
  • 33 Benjamin Girth
  • 23 Janni Serra

    Trener

    • TO. Werner

Bramkarz

  • 1 Manuel Neuer

Obrona

  • 20 Bouna Sarr
  • 4 Niklas Süle
  • 21 Lucas Hernández
  • 19 Alphonso Davies

Pomoc

  • 24 Corentin Tolisso
  • 6 Joshua Kimmich
  • 42 Jamal Musiala
  • 25 Thomas Müller
  • 10 Leroy Sané

Atak

  • 7 Serge Gnabry

Ławka:

  • 35 Alexander Nübel
  • 5 Benjamin Pavard
  • 17 Jérôme Boateng
  • 27 David Alaba
  • 8 Javi Martínez
  • 22 Marc Roca
  • 9 Robert Lewandowski
  • 14 Joshua Zirkzee
  • 11 Douglas Costa

    Trener

    • TH. Flick
39% Posiadanie piłki 61%
7 Strzały 22
3 Strzały Celne 9
3 Strzały niecelne 7
1 Strzały zablokowane 6
5 Strzały z pola karnego 11
2 Strzały zza pola karnego 11
7 Interwencje bramkarzy 1
17 Faule 14
1 Żółte kartki 1
2 Rzuty rożne 15
13 Spalone 3
556 Podania 849
446 Podania celne 733
80% Celność podań 86%

Sezon 2020/21 rozkręcił się na dobre. Jeśli mowa o Bayernie Monachium, to klub ze stolicy Bawarii ma za sobą póki co dwadzieścia cztery oficjalne spotkania o stawkę w nowej kampanii.

Po rozegraniu dwóch spotkań w 2021 roku w ramach niemieckiej Bundesligi (zwycięstwo z FSV Mainz i porażka z Borussią M'Gladbach), podopieczni Hansiego Flicka przystępują do kolejnego ważnego wyzwania w tym sezonie.

Już jutro emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji w rozgrywkach Pucharu Niemiec powracają zawodnicy „Gwiazdy Południa”. Rywalem monachijczyków będzie Holstein Kiel, która w pierwszej rundzie rozgrywek krajowego DFB Pokal rozbił amatorski zespół FC Rielasingen-Arlen aż 7:1.

Spotkanie na Holstein-Stadion odbędzie się dokładnie o 20:45. Warto zarazem przypomnieć i podkreślić, że bój o 1/8 finału miał pierwotnie odbyć się 23 grudnia minionego roku, ale z racji natłoku meczów i napiętego do granic możliwości terminarza, oba kluby zgodziły się na przełożenie potyczki.

Co prawda faworytem tego pojedynku są „Bawarczycy”, ale podopieczni Ole Wernera nie mają zamiaru chować głowy w piasek i podejdą do tego starcia z podniesionym czołem. Z drugiej strony Manuel Neuer i spółka będą chcieli zadośćuczynić swoim fanom ostatniej porażki z Borussią M'Gladbach w Bundeslidze i wywalczyć pewny awans.

Holstein-Stadion w Kilonii

Jak już mogliście przeczytać nieco wyżej, miejscem jutrzejszego boju o 1/8 finału Pucharu Niemiec będzie jeden z najstarszych stadionów w całych Niemczech, czyli Holstein-Stadion, który został oddany do użytku w 1911 roku.

Obiekt ten może pomieścić w sumie 15,034 widzów, ale przypominamy, że z racji pandemii i wprowadzonego w Niemczech lockdownu, wszystkie spotkania odbywają się bez udziału widzów. Stadion w Kilonii ma bardzo bogatą historię − w trakcie II wojny światowej i bombardowań, został zniszczony, co wymagało napraw.

W latach 1949-50 został on odbudowany. W następnych latach dochodziło do kolejnych renowacji i modernizacji, zaś ostatnia z nich miała miejsce w latach 2018-2019. Rekord frekwencji padł 23 marca 1951 roku, kiedy to na trybunach zasiadło 30,000 kibiców.

Obrona? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

Mimo licznych zapowiedzi poprawy i częstego wskazywania problemów w grze obronnej Bayernu, na przestrzeni ostatnich kilku tygodni niewiele uległo zmianie w defensywie rekordowego mistrza Niemiec, albowiem monachijczycy jak tracili głupio bramki, tak też robią to dalej...

Brak organizacji, chaos w defensywie, liczne indywidualne błędy i brak koncentracji w wielu momentach doprowadził do tego, że wiele klubów wielokrotnie w dziecinny sposób odnajdywało drogę do bramki FCB. Z drugiej strony należy przyznać, że gdyby nie genialna forma Manuela Neuera, to liczba straconych goli byłaby zdecydowanie większa...

O fatalnej grze monachijczyków w formacji obronnej mogliśmy się po raz kolejny przekonać w ubiegły piątek, kiedy to „Bawarczycy” w szlagierowym starciu 15. kolejki niemieckiej Bundesligi mierzyli się na wyjeździe z Borussią M'Gladbach. Mimo doskonałego wręcz startu, podopieczni Flicka koniec końców ponieśli zasłużoną porażkę (na własne życzenie).

Mistrzowie Niemiec już po 26 minutach prowadzili 2:0 po bramkach Lewandowskiego i Goretzki, jednakże dwa błędy w obronie sprawiły, że Gladbach przed przerwą zdołało doprowadzić do wyrównania. Po zmianie stron ekipa „Źrebaków” podwyższyła na 3:2 i nie oddała już prowadzenia. Choć w drugiej części meczu Bayern zdominował gospodarzy, to nie potrafili wykorzystać tej przewagi... Dla Hansiego była to zarazem 4. porażka w karierze jako trener FCB. Jego dotychczasowe liczby prezentują się następująco:

− 51 zwycięstw, 5 remisów i 4 porażki
− Bilans bramkowy 188:58
− Mistrz Niemiec, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy i Niemiec
− Średnio 2,63 pkt na mecz
− Średnio 3,13 bramek na mecz

 

− Gladbach było bardzo skuteczne, bezlitośnie wykorzystali nasze błędy. Pierwsze 30 minut zagraliśmy bardzo dobrze, dominowaliśmy, ale potem decydujące były detale - nasze błędy. Oddaliśmy posiadanie i podejmowaliśmy błędne decyzje w obronie − powiedział po meczu trener Flick.

Słaby początek roku w wykonaniu Kilonii

Jeśli mowa o najbliższych rywalach monachijczyków w Pucharze Niemiec, to drużyna Holstein Kiel mimo dobrego startu w nowym sezonie, zaliczyła raczej słaby początek Nowego Roku. Do tej pory klub z północy Niemiec wygrał 9 z 16 spotkań o stawkę (5 remisów i 2 porażki).

W ubiegłą sobotę piłkarze z Kolonii mierzyli się z St. Pauli w ramach 2. Bundesligi. Wbrew oczekiwaniom kibiców i bukmacherów, klub z Kilonii nie spełnił pokładanych w nim nadziei i nie dopisał do swojego dorobku kolejnego kompletu punktów, remisując tylko 1:1.

Podczas gdy pierwsza połowa meczu na Millerntor-Stadion zakończyła się bezbramkowym remisem, to po zmianie stron gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie, ponieważ w 52. minucie golem na 1:0 popisał się Omar Marmoush. Radość hamburczyków nie trwała jednak zbyt długo, gdyż raptem dziesięć minut później dogranie Fina Bartelsa wykorzystał Joshua Mees. Mimo kilku dalszych prób z obu stron, spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1.

 Moim zdaniem obie drużyny miały swoje okazje, aby zadecydować o losach meczu w różnych fazach tego spotkania. Tak się jednak nie stało. Mając na uwadze nasz występ i osiągnięty wynik, możemy się z tym pogodzić − powiedział po meczu trener Ole Werner.

Sytuacja w tabeli niemieckiej drugiej Bundesligi prezentuje się obecnie w miarę przejrzyście. Holstein Kiel po rozegraniu 15 kolejek zajmuje 2. miejsce z dorobkiem 29 punktów. Na wynik ten przełożyło się – 8 zwycięstw, 5 remisów oraz 2 porażki, zaś w przypadku bilansu bramkowego mówimy o 24 zdobytych i 14 straconych golach.

Po raz pierwszy w historii

Jeśli prześledzimy historię obu klubów, to Bayern Monachium nie miał tak naprawdę nigdy okazji rywalizować z Holstein Kiel w meczu o stawkę − mając na uwadze zarówno rozgrywki ligowe, jak i również pucharowe. Niemniej jednak historia ekipy „Die Stoerche” jest bardzo bogata.

Jako ciekawostkę warto nadmienić fakt, iż klub z Kilonii świętował swój pierwszy tytuł w sezonie 1911/12, kiedy to piłkarze sięgnęli po mistrzostwo Niemiec. Ponadto na swoim koncie drużyna ta ma jeszcze wiele innych regionalnych triumfów (m. in. sześć razy zdobywali mistrzostwo północnych Niemiec).

Mimo wszystko od momentu utworzenia 1. Bundesligi, kilończycy nigdy nie zakosztowali gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech, choć byli tego bardzo bliscy w sezonie 2017/18, kiedy to przyszło im zagrać w barażach z ekipą VfL Wolfsburg (porażka 4:1 w dwumeczu).

Od tamtej pory Holstein „miota” się w drugiej lidze, jednakże jeśli podopieczni Ole Wernera utrzymają obecną pozycję, to pod koniec maja mogą świętować awans, choć oczywiście droga do tego jest jeszcze daleka i niczego nie można być pewnym.

W bieżącym sezonie jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w Kilonii jest środkowy pomocnik Alexander Muehling, który do tej pory strzelił 6 bramek oraz zanotował 2 asysty. Mając zaś na uwadze cały zespół, to absolutnie kluczowym graczem wydaje się być znany nam z pierwszej Bundesligi Fin Bartels (4 gole i 5 asyst).

Coman poza kadrą

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z klubem z Kilonii jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania.

Sytuacja kadrowa klubu ze stolicy Bawarii wydaje się być w miarę przejrzysta. Pewnym jest, że Hansi Flick będzie zmuszony radzić sobie co najmniej bez trzech zawodników. Wśród nich należy wymienić pauzującego od połowy grudnia 2020 roku Tanguya Nianzou, który na całe szczęście pracuje już indywidualnie.

Co więcej podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener rekordowego mistrza Niemiec potwierdził również, że poza kadrą znajdą się także Kingsley Coman (problemy mięśniowe) oraz Eric Maxim Choupo-Moting (problemy z plecami). Na całe szczęście gotowy do gry jest natomiast  Serge Gnabry.

− Niemalże wszyscy udadzą się z nami do Kilonii. Choupo-Moting wypada z powodu problemów z plecami. Poza kadrą znajdzie się też Coman, któremu doskwierają problemy mięśniowe. Nie chcemy ryzykować – powiedział Flick.

− Na dziś - tak. Serge jest gotowy. Pracował na pełnych obrotach i nie miał żadnych problemów. Jest planowany na mecz z Kilonią – mówił dalej.

 

Ponadto Hansi Flick podczas rozmowy z dziennikarzami odniósł się również do powodów, dla których nie wystawia w wyjściowej jedenastce Lucasa Hernandeza, który ma sobą bardzo udany początek sezonu 2020/21.

− Lucas Hernandez jest ważnym piłkarzem dla nas i pokazał już swoje umiejętności. Nie mam z nim żadnego problemu. Zawodnicy mają problemy, jeśli nie wykazują niezbędnego profesjonalizmu. Lucas każdego dnia stara się być jeszcze lepszym – podsumował Hansi Flick.

Garść ciekawostek

− Bayern w minionym sezonie zdobył potrójną koronę po raz drugi w historii klubu!
− Bayern jest niepokonany w 44 z 46 ostatnich meczach Pucharu Niemiec.
− Bayern 20-krotnie sięgał po Puchar Niemiec w swojej długoletniej historii.
− Bayern jest 25-krotnym finalistą rozgrywek Pucharu Niemiec (rekord w Niemczech).
− Bayern w poprzedniej edycji Pucharu Niemiec pokonał w finale Bayer 04 Leverkusen 4:2.
− Bayern w I rundzie tegorocznej edycji Pucharu Niemiec pokonał 1. FC Dueren 3:0.
− Bayern póki co ugrał 33 punkty po piętnastu kolejkach i zajmuje 1. miejsce w BL.
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 18 z 24 spotkań (4 remisy i 2 porażki).
− Bayern wygrał 10 ostatnich spotkań w rozgrywkach Pucharu Niemiec.
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 11 z 12 ostatnich spotkaniach Pucharu Niemiec.
− Holstein w swojej historii ani razu nie zdobył Pucharu Niemiec.
− Holstein w swojej historii ani razu nie zagrał w finale rozgrywek Pucharu Niemiec.
− Holstein w poprzedniej edycji Pucharu Niemiec odpadł w II rundzie (porażka z SC Verl).
− Holstein w I rundzie tegorocznej edycji Pucharu Niemiec pokonał FC Rielasingen-Arlen 7:1.
− Holstein póki co ugrał 29 punktów po 15 kolejkach i zajmuje 3. miejsce w 2. Bundeslidze.
− Holstein od rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 9 z 16 spotkań (5 remisów i 2 porażki).
− W tabeli wszech czasów DFB Pokal Bayern zajmuje 1. miejsce z dorobkiem 628 punktów.
− W tabeli wszech czasów DFB Pokal Holstein zajmuje 44. miejsce z dorobkiem 66 punktów.
− Bayern i Holstein Kiel nie mieli jeszcze okazji rywalizować ze sobą (wszystkie rozgrywki).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi 1,15.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 891,40 milionów euro.
− Kadrę Holstein Kiel wycenia się obecnie na sumę 17,63 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (90 mln €).
− Najbardziej wartościowymi graczami w kadrze Holstein są Serra i Lee (po 2 mln €).
− Hansi Flick będzie musiał radzić sobie co najmniej bez Nianzou.
− Hansi Flick jako trener ani razu nie miał okazji rywalizować z Holstein Kiel.
− Hansi Flick jako trener ani razu nie miał okazji rywalizować z Ole Wernerem.
− Ole Werner będzie musiał radzić sobie co najmniej bez Awuku.
− Ole Werner jako trener ani razu nie miał okazji rywalizować z Bayernem Monachium.
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (23 bramki).
− Najlepszym strzelcem Holstein we wszystkich rozgrywkach jest Muehling (6 bramek).
− Obecnym królem strzelców Pucharu Niemiec jest Srbeny (4 bramki).
− Pizarro jest najstarszym strzelcem w historii PN (40 lat, 10 miesięcy i 7 dni).
− Bellingham jest najmłodszym strzelcem w historii PN (17 lat, 2 miesiące i 16 dni).
− Łączna wartość klubów występujących w tym sezonie PN wynosi 4,93 miliarda euro.
− Najwięcej zwycięstw w Pucharze Niemiec ma Bastian Schweinsteiger (7).
− Bayern nie przegrał w poprzedniej dekadzie ani jednego meczu wyjazdowego w PN.
− Jeśli Neuer zachowa jutro czyste konto, to pobije rekord Kahna w Pucharze Niemiec (33).
− Obrońcą tytułu jest Bayern Monachium.
− W poprzedniej edycji Pucharu Niemiec Lewandowski został królem strzelców PN po raz 4. z rzędu.
− Wśród aktywnych piłkarzy Lewandowski (39) i Mueller (32) są najlepszy strzelcami w historii PN.
− Thomas Mueller, Manuel Neuer i David Alaba mogą wygrać PN po raz siódmy w karierze.
− Bayern dotarł co najmniej do półfinału Pucharu Niemiec 11 razy z rzędu.
− Bayern nie został wyeliminowany z Pucharu Niemiec przez klub z niższej ligi od sezonu 2003/04.
− Bartels (Kiel) w 12 meczach z FCB nie wygrał ani jednego meczu i nie strzeli żadnej bramki.

Stach Gabriel

Bayern Monachium ma już za sobą dwudziesty piąty oficjalny mecz o stawkę w sezonie 2020/21. Tym razem drużynie prowadzonej przez Hansiego Flicka przyszło mierzyć się w rozgrywkach Pucharu Niemiec.

Dziś późnym wieczorem klub ze stolicy Bawarii pod wodzą Hansiego Flicka mierzył się na wyjeździe w ramach II rundy rozgrywek DFB Pokal z drugoligową ekipą Holstein Kiel. Jako ciekawostkę warto podkreślić, iż dla monachijczyków był to dokładnie dwudziesty piąty pojedynek w tym sezonie.

Koniec końców starcie na pustym Holstein-Stadion zakończyło się w pełni zasłużoną porażką Bayernu Monachium, którzy zaprezentowali się mocno poniżej swoich możliwości i odpadli z Pucharu Niemiec po konkursie rzutów karnych.

Warto nadmienić, iż po raz ostatni „Bawarczycy” zostali wyeliminowani z rozgrywek o krajowy puchar w 2000 roku, kiedy to lepsi okazali się piłkarze z Magdeburga...

Podobnie jak miało to miejsce ostatnio, tak i tym razem mistrzowie Niemiec będą mieli niewiele czasu na przygotowania do kolejnego boju, albowiem w najbliższą niedzielę monachijczycy podejmą na własnym podwórku w ramach 16. kolejki Bundesligi ekipę SC Freiburg (początek boju o 15:30).

Lewandowski i Alaba na ławce

W porównaniu do poprzedniego starcia sprzed kilku dni, kiedy to mistrzowie Niemiec zostali pokonani na wyjeździe przez Borussię M'Gladbach 3:2 (bramki dla FCB zdobyli Robert Lewandowski oraz Leon Goretzka), trener Flick zdecydował się na pięć zmian.

Poza szeroką kadrą na dzisiejsze zawody w Kilonii znalazło się dokładnie czterech zawodników pierwszego składu. Wśród nich należy wymienić nieobecnego od połowy grudnia Tanguya Nianzou, który na całe szczęście powrócił kilka dni temu do treningów indywidualnych na murawie.

Ponadto listę nieobecnych uzupełniają jeszcze Kingsley Coman (problemy mięśniowe), Eric Maxim Choupo-Moting (problemy z plecami) oraz Leon Goretzka, który został uderzony w łydkę podczas dzisiejszego porannego treningu. Od początku po raz kolejny w tym sezonie szansę otrzymał Jamal Musiala.

Tym samym mając na uwadze taką, a nie inną sytuację kadrową, Bayern rozpoczął dzisiejsze zawody na Holstein-Stadion w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Lucas HernandezNiklas Suele, Bouna Sarr oraz Alphonso Davies w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli natomiast Joshua Kimmich oraz Corentin Tolisso w pomocy.

Jeśli natomiast mowa o ofensywie, to Hansi postawił na takich graczy jak Leroy Sane, Thomas Mueller, Jamal Musiala oraz Serge Gnabry. Na ławce rezerwowych zasiedli: Alexander NuebelJerome Boateng, Benjamin Pavard, David AlabaMarc RocaDouglas Costa oraz Joshua Zirkzee, Javi Martinez oraz Robert Lewandowski.

Szok! Bayern znów traci bramkę

Spotkanie w Kilonii rozpoczęło się raczej w miarę spokojnie. Bayern co prawda próbował od początku napocząć swoich rywali, ale gospodarze pewnie bronili dostępu do swojej bramki. Mimo wszystko na pierwszą groźną, a w rezultacie bramkową akcję nie przyszło nam czekać zbyt długo.

Dokładnie w 13. minucie Thomas Mueller zgrał w polu karnym do Serge'a Gnabry'ego. Bramkarz próbował jeszcze interweniować, ale wybił piłkę wprost pod nogi nadbiegającego Niemca, który z zimną krwią strzelił na 1:0. Nieco później powtórki jasno potwierdziły, że 25-latek znajdował się na spalonym, ale gol został uznany (brak VAR na tym etapie Pucharu Niemiec).

Po zdobyciu bramki tempo gry nieco spadło, ale podopieczni Hansiego Flicka w dalszym ciągu prowadzili grę i robili co w swojej mocy, aby podwyższyć prowadzenie. Bliski szczęścia był między innymi Gnabry, którego uderzenie zza pola karnego minimalnie przeleciała tuż obok słupka.

Dominacja monachijczyków z minutę na minutę była coraz to bardziej widoczna, ale tak naprawdę niewiele z niej wynikało, gdyż gościom często brakowało pomysłu na wykończenie akcji. W 35. minucie powinno być 2:0 dla FCB, ale z kilku metrów fatalnie spudłował Thomas Mueller.

Niewykorzystane okazje lubią się mścić... Dosłownie dwie minuty później problemu z wykończeniem akcji swoich kolegów nie miał Fin Bartels, który z zimną krwią pokonał Neuera w sytuacji sam na sam. Chwilę później Lee umieścił futbolówkę w siatce, ale tym razem sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i obie strony udały się na przerwę.

Na własne życzenie − Bayern żegna się z Pucharem Niemiec

Mistrzowie Niemiec drugą część spotkania zaczęli z wysokiego C, albowiem już w 48. minucie pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Leroy Sane. Mimo szybo objętego prowadzenia, obraz gry nie uległ zbyt wielkiej zmianie w stosunku do tego, co oglądaliśmy w pierwszych 45 minutach.

Przez najbliższy kwadrans nie wydarzyło się nic wartego uwagi, jednakże w 69. minucie bliski szczęścia był Mees. Szczęśliwie dla gości pomocnik pomylił się i Neuer mógł odetchnąć z ulgą. Podopieczni Hansiego Flicka starali się jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale brak pomysłu na grę był aż nadto widoczny.

Kiedy wydawało się, że mecz ostatecznie zakończy się zwycięstwem 2:1 na korzyść monachijczyków, to w piątej minucie doliczonego czasu gry golem na wagę dogrywki popisał się Wahl. Jak można było się spodziewać w dogrywce „Bawarczycy” dwoili się i troili, ale nie wynikało z tego nic pożytecznego.

Co prawda Bayern miał kilka okazji, aby zdobyć tak upragnionego gola, ale podobnie jak miało to miejsce przez cały mecz − nieskuteczność była rażąca do bólu. Jako, że 30 minut nie przyniosło żadnego rozstrzygnięcia, konieczny był konkurs rzutów karnych. Oba zespoły wykonywały jedenastki wręcz wzorowo, jednakże przy szóstej próbie Roca nie udźwignął presji i nie trafił do bramki. Następnie Bartels pewnym strzałem pokonał Neuera i to Kilonia awansowała do 1/8 finału Pucharu Niemiec.

Na przemyślenie swoich błędów, analizę spotkania i przygotowania do kolejnego meczu piłkarze „Gwiazdy Południa” będą mieli niewiele czasu, albowiem już w najbliższą niedzielę monachijczycy podejmą na Allianz Arenie drużynę SC Freiburg. Mecz w ramach 16. kolejki Bundesligi odbędzie się dokładnie o 15:30.