DieRoten.pl
Reklama

Zarząd po finale Pucharu Niemiec rozpocznie roszady personalne?

fot. Shutterstock.com\Vlad1988
Reklama

To będzie kolejny mecz z rzędu dla FC Bayern, który nie posiada wyłącznie wymiaru sportowego. Finał Pucharu Niemiec powinien mieć kluczowy wpływ na dalsze plany personalne piłkarskiego mistrza Niemiec.
 
Do ostatniego meczu sezonu nie przystąpi Mario Mandżukić. Chorwat został w domu, z powodu osobistej decyzji Pepa Guardioli, przez co będzie mógł stanąć na przeciw przyszłego napastnika Bayernu - Roberta Lewandowskiego. Przyszłość Mandżukicia w stolicy Bawarii stoi pod wielkim znakiem zapytania. Oczywiste jest, że Guardiola odsunął od kadry Chorwata z dyscyplinarnych powodów. "On mógłby grać, ale to jest moja decyzja. To wszystko" - powiedział Guardiola dla gazety Bild, która donosi o spektakularnej wymianie na linii Bayern - Chelsea. Bayern Monachium ma być mocno zainteresowanym pozyskaniem 27-letniego Brazylijczyka Davida Luiza, za którego jest gotowy zapłacić 30 mln euro. Dla londyńczyków korzystniejsza byłaby wymiana Luiza za Mandżukicia.
 
Spekulacje nie dotyczą wyłącznie Mario Mandżukicia. Toni Kroos wiązany jest z Manchesterem United. Z Old Trafford i Camp Nou ma mieć ofertę Thomas Müller. Mówi się o zainteresowaniu Barcelony - Javierem Martinezem. Niepewny pozostania na Allianz-Arena jest Xherdan Shaqiri.
Jako ewentualne wzmocnienia bawarczyków obok Davida Luiza wymienia się Mehdi Benatię z Romy, Aymerica Laporte z Bilbao. Potwierdzone transfery to na razie Sebastian Rode z Frankfurtu oraz Robert Lewandowski z Dortmundu.
 
Mimo, że już przed meczem finału Pucharu Niemiec kończącym sezon personalne dyskusje zostały rozpoczęte, nie została przekazana do wiadomości publicznej żadna oficjalna decyzja ze strony klubu. Dyrektor sportowy Bayernu Matthias Sammer, że wszelkie decyzje zapadną po finale w Berlinie. "To jest część ogólnej analizy, więc żadna decyzja nie została jeszcze podjęta. Sobota jest ważnym elementem, która pokaże co każdy zawodnik daje zespołowi" - skomentował Sammer.
 
Ostatni mecz sezonu nie tylko przeważy szalę, czy sezon będzie można uznać za udany, czy nie, ale również będzie sprawdzianem charakteru drużyny. Pewne jest, że po sezonie Pep Guardiola będzie nadal pracować z drużyną. "Na linii Guardiolą - Bayern wszystko działa poprawnie" - zapewnił Karl-Heinz Rummenigge. Katalończyk jest przez władze Bayernu postrzegany jako znakomity, pełny sukcesów trener z jasną filozofią i wizją.
 
Mimo spekulacji transferowych żaden piłkarz Bayernu osobiście nie ogłosił odejścia. "Jeszcze nikt nie przyszedł do mojego biura, więc uważam, że wszyscy są zadowoleni i szczęśliwi w Bayernie" - powiedział w tym tygodniu Kalle. Ta sytuacja daje duży komfort dla włodarzy klubu. Będą oni mogli w spokoju zdecydować kogo widzą w klubie od początku przyszłego sezonu.
 
Prawdopodobnie krótko po meczu w Berlinie powinny pojawić się pierwsze decyzje ze strony klubu jak i piłkarzy. O Mandżukiciu, który ma kontrakt z Bayernem do 2016 roku, nikt wcześniej, a przede wszystkim Rummenigge nie informował o jego przyszłości. Wkrótce okaże się, czy to ciszą przed burzą. Przed dwoma tygodniami po zwycięstwie 4:1 w Hamburgu, Mandżukić powiedział "niedługo wszystko będziecie wiedzieć".
Źródło:
kibbic

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...