DieRoten.pl
Reklama

Zapowiedź: BAYERN MONACHIUM - Belenenses Lizbona

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Tylko Oliver Kahn i Bernd Dreher z obecnej kadry Bayernu Monachium pamiętają ostatni występ tej drużyny w Pucharze UEFA. Było to w sezonie 1996/1997 i zakończyło się kompletną porażką. Obrońca tego trofeum odpadł już w pierwszej rundzie w konfrontacji z hiszpańską Valencią (0:3). Później Bawarczycy przez 10 lat nieprzerwalnie występowali w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Europy - Lidze Mistrzów. Po ostatnim, nieudanym sezonie znów muszą grać w Pucharze UEFA i liczą na powtórkę sukcesu z sezonu 1995/1996. - Jesteśmy absolutnym faworytem - mówi bez ogródek trener Ottmar Hitzfeld przed meczem z Belenenses Lizbona w 1. rundzie rozgrywek.

Szkoleniowiec przy okazji ostrzega jednak swoich podopiecznych: - Zwycięstwo nie przyjdzie same z siebie, nie wygramy Pucharu UEFA grając tylko na 80%.

Przeciwko Belenenses "Generał" żąda od swojej drużyny 100%, aby przejść 1. rundę i zagrać w fazie grupowej. W Monachium wszyscy wyznaczyli jeden, spójny cel: dojść jak najdalej, a najlepiej aż do finału.

Dla Hitzfelda zwycięstwo w Pucharze UEFA jest tak samo trudne jak w Lidze Mistrzów. Menedżer Uli Hoeness ma takie samo przekonanie: - W Pucharze UEFA na Bayern nie czekają łatwe mecze.

Na pierwszy rzut oka Belenenses jest rywalem, którego pokonanie dla najsłynniejszego niemieckiego klubu nie powinno stanowić żadnego problemu. Zdaniem Hitzfelda właśnie takie pojedynki stanowią o uroku Pucharu UEFA: - To są szczególne rozgrywki, ponieważ często natrafia się na przeciwnika, którego zupełnie się nie zna.

Hitzfeld zapewnia, że do starcia z 10. drużyną ligi portugalskiej przygotował zespół tak samo dokładnie jak na mecze w Lidze Mistrzów. Przy okazji posiedzenia trenerów UEFA miał okazję porozmawiać z najlepszym portugalskim trenerem, pracującym w Chelsea Londyn Jose Mourinho. Wyciągnął od niego kilka informacji na temat klubu z przedmieść z Lizbony. Kolejnych dostarczył mu scout Bayernu, Wolfgang Dremmler, który w ostatnim czasie miał za zadanie obserwować poczynania Belenenses. - To bardzo krzepka, silna atletycznie drużyna, grająca bardzo dobrze na spalone - tak w skrócie trener opisał czwartkowego rywala.

- Nie możemy nie doceniać Belenenses, oni także potrafią grać w piłkę - ostrzega Hoeness. Portugalski team ma w swojej kadrze wielu Brazylijczyków. - Wszyscy z nich są dobrze wyszkoleni technicznie - przyznaje Bastian Schweinsteiger. O koncentracji mówi Marcell Jansen: - Wszystkie małe drużyny, które dostały się do Pucharu UEFA, mają wiele do zaoferowania ze strony swojego systemu i taktyki. Musimy bardzo poważnie potraktować to zadanie.

Poważnie pracować stara się też sztab medyczny Bayernu. Najwięcej pracy kosztuje uraz uda Luci Toniego. Występ Włocha nadal jest niepewny. W środę wziął on udział wprawdzie w ostatnim treningu przed meczem, ale jak podkreśla Hitzfeld: - Dopiero w dniu meczu zdecydujemy, czy podjąć ryzyko w tym wypadku.

Jeśli Toni nie będzie mógł zagrać, gotowy do gry będzie amator Sandro Wagner. Na pewno w wyściowej jedenastce ujrzymy, wracającego po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją, Lukasa Podolskiego. Spowodowane jest to absencją Miroslava Klose, który musi spauzować za czerwoną kartkę z zeszłej edycji Pucharu UEFA, gdy grał jeszcze w Werderze Brema. Innych problemów personalnych w kadrze Bayernu na szczęście nie ma.

Hitzfeld od wszystkich swoich graczy oczekuje trzech rzeczy: - Woli walki, najwyższej koncentracji i cierpliwości. Bayern będzie chciał ustawić się w korzystnej sytuacji przed rewanżem w Lizbonie. - Musimy po prostu wygrać, najlepiej w jak największych rozmiarach i bez straty gola - mówi Mark van Bommel. - Marzy mi się 6:0, jednak wiem, że to nie jest taka prosta sprawa - dodaje.

Bardziej realistycznie nastawiony jest Hitzfeld, którego ucieszyłoby nawet 2:0. - Nawet jeśli będzie 1:0 to też będzie OK. Najważniejsze, żeby zagrać "do zera" - wyjaśnia trener. Hoeness mówi wprost: - Musimy przejść przez pierwszą rundę, styl jest mi obojętny.

W awans do fazy grupowej nie wątpi Hitzfeld: - Jeśli zagramy na miarę naszych możliwości, zakwalifikujemy się do niej.

Przewidywane składy

BAYERN: Kahn - Lell, Lucio, Demichelis, Jansen - Schweinsteiger, van Bommel, Zé Roberto, Ribéry - Toni (Wagner), Podolski

Ponadto w kadrze: Rensing, Van Buyten, Ottl, Altintop, Kroos, Schlaudraff

BELENENSES: Costinha - Hugo Alcântara, Rolando, Rodrigo Alvim, Rafael Bastos - Cândido Costa, Ruben Amorim, Silas, José Pedro - Roncatto, Weldon

Sędzia: Stefan Johannesson (ze Szwecji)

Źródło: fcbayern.de



Kliknij i obstawiaj mecze Bayernu Monachium przez internet

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...