DieRoten.pl
Reklama

Zapomnieć o potężnych wyrwach i zdobyć Camp Nou

fot. DieRoten.pl
Reklama

Dyskutując w sierpniu przed rozpoczęciem sezonu fani Bayernu Monachium byli już myślami przy takim spotkaniu, jakiego świadkami będziemy w środę o 20:45. Bawarczycy udadzą się na Camp Nou gdzie w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów będą chcieli zrobić krok w stronę wielkiego finału w Berlinie.
 
Półfinałowe spotkanie z FC Barcelona musi fanom Bayernu Monachium kojarzyć się bardzo dobrze. Wszyscy kibice bawarskiego klubu doskonale pamiętają sezon 2012/2013, kiedy to walec prowadzony przez Juppa Heynckesa z łatwością przejechał się po "Dumie Katalonii" wygrywając w dwumeczu aż 7:0. Piękne wspomnienia i piękny sezon, jednak obecna sytuacja w obu drużynach przed najbliższym pojedynkiem nie pozwala nawet marzyć fanom Bayernu o równie łatwej przeprawie.
 
Największym problemem Pepa Guardioli od początku sezonu są kontuzje. Od sierpnia Bayern nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników i niestety podobnie będzie w dwumeczu z FC Barcelona. Nikt nie spodziewał się jednak, że w kluczowej części sezonu sytuacja kadrowa Bayernu będzie aż tak dramatyczna. Wiadomo już, że w półfinale Pep Guardiola będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanych: Arjena Robbena, Francka Ribery'ego, Davida Alaby, Holgera Badstubera i Sebastiana Rodego.
 
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że w środę wystąpić nie będzie mógł Robert Lewandowski. Na szczęście reprezentant Polski pozbierał się po brutalnym faulu Mitchella Langeraka w meczu Pucharu Niemiec i powinien wystąpić od pierwszej minuty spotkania na Camp Nou. "Lewy" w Barcelonie zagra w specjalnej masce.
 
W całkowicie innym położeniu znajduje się Luis Enrique. Szkoleniowiec FC Barcelona ma do dyspozycji niemal całą kadrę, a jedynym nieobecnym w środowym spotkaniu będzie francuski obrońca Jeremy Mathieu
 
Najważniejszą informacją dla wszystkich kibiców "Dumy Katalonii" jest jednak doskonała forma wielkiej trójki Messi-Suarez-Neymar. Argentyńczyk, Urugwajczyk i Brazylijczyk zdobyli w tym sezonie łącznie 108 bramek we wszystkich rozgrywkach i w opinii ekspertów i dziennikarzy są oceniani jako najniebezpieczniejsza ofensywa w piłkarskiej Europie. Wydaje się więc, że kluczowym zadaniem Bawarczyków w półfinale będzie zatrzymanie znajdującego się w niesamowitej formie tria M-S-N.
 
Po stronie Bayernu stoi historia pojedynków z katalońskim klubem. Mistrzowie Niemiec mierzyli się w przeszłości z FC Barcelona ośmiokrotnie i zanotowali aż pięć zwycięstw, dwa remisy i zaledwie jedną porażkę. Bilans bramkowy to piętnaście goli Bayernu Monachium i dziewięć klubu ze stolicy Katalonii.
 
Spotkanie poprowadzi Nicola Rizzoli. Dla kibiców Bayernu to na pewno bardzo dobry znak, bo Włoch sędziował finał Ligi Mistrzów w 2013 roku na Wembley. Rizzoli dobrze na pewno kojarzy się również fanom reprezentacji Niemiec, bo to właśnie on prowadził finał mistrzostw świata Niemcy - Argentyna w Brazylii.
 
 
FC BarcelonaFC Barcelona: ter Stegen - Dani Alves, Piqué, Mascherano, Jordi Alba - Busquets - Rakitic, Iniesta - Messi, Suarez, Neymar
 
Bayern MünchenBayern Monachium: Neuer - Rafinha, Benatia, J. Boateng, Juan Bernat - Xabi Alonso, Schweinsteiger - Lahm, Thiago - T. Müller, Lewandowski 
 
#packmas
Źródło:
Zari

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...