Jakiś czas temu przy okazji ligowego meczu Bayernu z Herthą (pod koniec sierpnia), Julian Nagelsmann zdradził, że przed laty zawarł zakład ze swoim wieloletnim kolegą − Traeschem.
Przypominamy, że tamtego dnia monachijczycy w pięknym stylu rozbili Herthę BSC aż 5:0 i zgarnęli pełną pulę punktów.
Podczas pomeczowego wywiadu, w którym uczestniczył nie tylko Nagelsmann, ale i również wspomniany wyżej Christian Traesch (grał w przeszłości m. in. dla Wolfsburga i Stuttgartu), trener monachijczyków zdradził, że do 2032 roku obowiązuje pomiędzy nimi pewien zakład, który dotyczy Ligi Mistrzów.
− Siedzieliśmy razem w szkolnej ławce w przeszłości. Pewnego razu powiedziałem mu, że jeśli do 2032 roku wygram Ligę Mistrzów, to będzie musiał kupić mojemu synowi Audi A3. W przeciwnym wypadku zrobimy na odwrót − powiedział Nagelsmann.
− Kiedy przed rokiem zagraliśmy w półfinale z Lipskiem, to Christian nieco się zmartwił. Kiedy zaś trafiłem już oficjalnie do Bayernu, to był zmartwiony jeszcze bardziej. Oczywiście to też presja dla mnie, a nie tylko dla niego − kontynuował śmiejąc się.
Po chwili na jego słowa odpowiedział stojący nieopodal Christian Traesch, który podkreślił, że zawsze będzie za niego trzymał kciuki, ale...
− Wiesz, jestem z Ciebie bardzo dumny. Zawsze trzymałem za Ciebie kciuki i nadal będę trzymał, abyś awansował do finału Ligi Mistrzów, ale mam nadzieję, że poczekasz do 2032 roku, aby wygrać (śmieje się) − podsumował Christian Traesch.
Komentarze