Klaus Allofs oraz Stephan Gruhsem zdementowali wczorajsze doniesienia Die Welt mówiące o tym, że Mario Mandzukić jest o krok od powrotu do VfL Wolfsburg.
Kontrakt Chorwata z klubem obowiązuje do 2016 roku, ale tuż przed mundialem 28-latek zapowiedział, że latem odejdzie z Bayernu. Mandzukić był łączony z Arsenalem, Chelsea oraz Realem, jednak wczoraj Die Welt poinformowało o bardzo zaawansowanych rozmowach z włodarzami Wilków.
Długo nie musieliśmy czekać na zdementowanie tych informacji. Członek rady nadzorczej VfL Stephan Gruhsem w krótkiej rozmowie z dziennikarzem magazynu Kicker powiedział: "Mandzukić nie powróci do Wolfsburga". W podobny sposób wypowiedział się Klaus Allofs: "To były fałszywe doniesienia. Nie mieliśmy z nim kontaktu".
Nie wiadomo jednak, ile prawdy jest w wypowiedziach działaczy Wilków. Christian Falk, dziennikarz Bildu związany z Bayernem, napisał na swoim Twitterze, że temat transferu Mandzukicia do Bayernu trwa już od finału DFB-Pokal. I w przeciwieństwie do wielu jest zdania, że transfer dojdzie do skutku.
Komentarze