Według najnowszych doniesień Senegalczyk może latem przenieść się do Włoch.
W ostatnim czasie bardzo dużo mówi się o niepewnej przyszłości Mane w Monachium. Zawodnik nie tylko irytuje brakiem formy, ale też swoim zachowaniem. Po ostatnim incydencie z Leroyem Sane wydaje się, że były piłkarz Liverpoolu przekreślił swoje szanse na dalszy pobyt w Bayernie, przez co latem będzie głównym kandydatem do sprzedaży. Problem jednak polega na tym, że nie tylko z racji na wiek (31 lat), ale także wysokie wymagania finansowe (Sadio inkasuje ponad 20 milionów euro rocznie), chętnych na pozyskanie skrzydłowego może nie być wielu.
Chelsea? Liverpool? A może jednak Rzym?
Ostatnimi dniami mówiło się, że jednym z zainteresowanych może być Chelsea. Trenerem "The Blues" ma bowiem zostać wkrótce Mauricio Pochettino, który – rzekomo – chciałby współpracować z Senegalczykiem. Szybko informacje te (tak jak ewentualny powrót do drużyny z Anfield) zdementował jednak angielski dziennikarz, Ben Jacobs, w artykule dla "CaughtOffside". Na zanegowaniu tych doniesień jednakże nie poprzestał, wskazując na inny, potencjalny kierunek, który latem może obrać Mane. Mowa tutaj o jednej z czołowych ekip we Włoszech.
Kierunkiem tym może być AS Roma, która plasuje się na 6. miejscu w tabeli Serie A, mając jedynie cztery punkty straty do wicelidera. Klubem ze stolicy Italii od 2021 roku kieruje Jose Mourinho, który to właśnie ma być fanem Senegalczyka, wyobrażając sobie z nim owocną współpracę.
Jest szansa na pozostanie w Bayernie?
Thomas Tuchel nie powiedział jednak w tej kwestii jeszcze ostatniego słowa. Niemiecki szkoleniowiec, pomimo kiepskiej formy Mane, chciałby odbudować swojego podopiecznego. Wiele jednak zależy teraz zarówno od kierownictwa, jak i samego zawodnika. Jeśli Sadio będzie chciał odejść, klub nie powinien mu w tym przeszkodzić, zwłaszcza że w oczach włodarzy będzie to jeden z głównych kandydatów do opuszczenia Monachium.
W tym sezonie Sadio Mane wystąpił w 35 spotkaniach, w których strzelił 12 bramek i zaliczył 5 asyst. Mimo że są to przyzwoite liczby, jego dyspozycja pozostawia wiele do życzenia. Koledzy z drużyny mają postrzegać go jako "obce ciało" w drużynie, a to, że Senegalczyk ma problemy z aklimatyzacją w drużynie, widać gołym okiem.
Komentarze