DieRoten.pl
Reklama

Uraz Comana niegroźny?

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Dzisiejszego późnego popołudnia klub ze stolicy Bawarii pod wodzą Hansiego Flicka podejmował na własnym podwórku ekipę Unionu Berlin.

W trakcie pierwszej połowy pojedynku z berlińczykami byliśmy świadkami chwili grozy, po tym jak na boisku upadł Kingsley Coman. Na całe szczęście po interwencji sztabu medycznego, skrzydłowy FCB szybko wrócił do gry. Mimo wszystko w trakcie przerwy 24-latek został zmieniony.

Jakby tego było mało, to w drugiej części spotkania na Allianz Arenie, boisko z powodu urazu opuścił również Jerome Boateng...

Na oficjalnej stronie bawarskiego klubu znajdziemy już oświadczenie w sprawie obu piłkarzy. Jeśli mowa o Niemcu, to stoper zszedł z powodu problemów z kolanem, podczas gdy Francuz został uderzony w kość strzałkową, co też potwierdził trener Hansi Flick.

− Jerome zszedł z powodu problemów z kolanem. Coman został uderzony w kość strzałkową. Ale moim zdaniem to nic poważnego. Plan i tak zakładał, że King zagra 45 minut − powiedział Hansi Flick.

Najbliższe kilka dni pokażą również, czy Lucas Hernandez i Leon Goretzka będą gotowi na wtorkowy mecz z Paris Saint-Germain.

− Większe nadzieje pokładam w Lucasie. Nie będziemy ryzykować z Leonem, to kontuzja mięśniowa. Lekarze zadecydują, czy warto podjąć ryzyko − podsumował Hansi Flick.

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...