Po kapitalnym come backu z Freiburgiem i strzelonym golu, Dayot Upamecano tryskał humorem. Francuski stoper opowiedział o swojej relacji z Vincentem Kompanym i odniósł się do przedłużających się rozmów kontraktowych. Czy zostanie w Monachium na dłużej?
Reprezentant nie ukrywał zadowolenia z obecnej sytuacji w klubie. , a szczególne słowa uznania skierował w stronę szkoleniowca, Vincenta Kompany’ego, z którym łączy go świetna relacja.
— To wybitny trener. Dużo ze sobą rozmawiamy. Gra pod jego wodzą sprawia przyjemność! – zachwycał się Dayot Upamecano.
Pomimo tego, że defensor Bayernu od wielu miesięcy jest pewnym punktem defensywy, zapewnia, że drzemią w nim jeszcze rezerwy.
— Nie, mogę dać z siebie jeszcze więcej! — odpowiedział pytany, czy jest w życiowej formie.
Najwięcej emocji budzi jednak temat kontraktu Upamecano, który wygasa w 2026 roku. Obrońca nie chciał zdradzać szczegółów rozmów ani daty ewentualnej decyzji, ale wypowiedział jedno bardzo ważne zdanie, które rzuca nowe światło na negocjacje.
— Nie, nie. To nie ma nic wspólnego z pieniędzmi.
— Dyskutujemy. Dużo rozmawiamy z Maxem Eberlem i Christophem Freundem. Jestem zadowolony, rozgrywam dobry sezon, wykonuję swoją pracę, daję z siebie wszystko dla tego klubu. Mogę to teraz powiedzieć jeszcze 100 razy, ale zobaczymy, co się wydarzy – skomentował stoper.
Komentarze