Dayot Upamecano znalazł się w centrum gorących negocjacji z Bayernem Monachium. Obrońca oczekuje zupełnie nowych warunków finansowych, a rozmowy utknęły w martwym punkcie. Spór o kontrakt może zaważyć na jego przyszłości.
Dayot Upamecano znalazł się w centrum finansowego sporu z
Bayernem Monachium. Jak donosi „Sport1”, obrońca oczekuje znacznie wyższych
zarobków przy podpisaniu nowej umowy, a jego agent już na wstępie negocjacji
jasno zakomunikował klubowi, że poprawa sytuacji finansowej piłkarza to
priorytet.
Problemem nie są jedynie pensja, ale również bonus za podpis
oraz potencjalna klauzula odejścia. Otoczenie Francuza argumentuje, że zawodnik
powinien być traktowany na równi z takimi gwiazdami jak Alphonso Davies, Joshua
Kimmich czy Jamal Musiala – graczami, którzy wyznaczają obecny status płacowy w
Monachium.
Bayern z kolei obrał w ostatnich miesiącach kurs na większą
kontrolę kosztów, co mocno komplikuje rozmowy. Klub stara się ograniczać
wydatki i uważnie analizuje każdy kontrakt, co sprawia, że negocjacje z
25-latkiem znalazły się w martwym punkcie.
Upamecano pozostaje jednym z kluczowych elementów defensywy
mistrzów Niemiec, ale jeśli strony nie znajdą kompromisu, jego przyszłość w
Monachium stanie pod znakiem zapytania. Obecna sytuacja pokazuje, że bawarski
gigant wchodzi w nową erę polityki kontraktowej – mniej rozrzutną, ale mogącą
prowadzić do poważnych napięć z gwiazdami zespołu.
Komentarze