DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Upa: Jestem bardzo szczęśliwy w Bayernie

fot. vitaliivitleo / Photogenica

Jeszcze nie tak dawno temu wiele wskazywało na to, że Dayot Upamecano podpisze nowy, długoterminowy kontrakt, ale rozmowy nieco się skomplikowały.

Jeszcze kilka tygodni temu wszystko wskazywało na to, że Dayot Upamecano wkrótce złoży podpis pod nowym, długoterminowym kontraktem z Bayernem Monachium. Choć negocjacje chwilowo utknęły w martwym punkcie, najnowsze doniesienia sugerują, że sytuacja uległa poprawie, a obie strony są blisko porozumienia.

REKLAMA

Według informacji z niemieckich mediów, rozmowy pomiędzy przedstawicielami zawodnika a władzami Bayernu zostały wznowione w dobrej atmosferze, a obie strony wyrażają optymizm co do finalizacji umowy. Również sam zawodnik potwierdził po niedawnym spotkaniu Telekom Cup z Tottenhamem (wygranym przez Bayern 4:0), że trwają aktywne negocjacje.

– Rozmawiamy. Czuję się dobrze w Monachium i zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Max, Christoph i mój agent są w kontakcie – powiedział Upamecano.

Dla trenera Vincenta Kompany’ego Upamecano ma być jednym z filarów defensywy w sezonie 2025/26, tworząc duet środkowych obrońców z Jonathanem Tahem. Taki wybór sztabu szkoleniowego może być dodatkową motywacją dla piłkarza do pozostania w klubie na dłużej.

Obecna umowa francuskiego obrońcy obowiązuje do czerwca 2026 roku, jednak Bayern chce zabezpieczyć swoją pozycję poprzez wcześniejsze przedłużenie kontraktu, zwłaszcza że zainteresowanie Francuzem wykazują kluby z Premier League oraz m. in. Paris Saint-Germain. Nowy kontrakt miałby również zawierać poprawione warunki finansowe oraz dłuższy okres obowiązywania – najpewniej do 2029 lub 2030 roku.

REKLAMA

Dla Bayernu przedłużenie umowy z Upamecano byłoby ważnym sygnałem stabilizacji – zwłaszcza w obliczu planowanej sprzedaży Kim Min-jae, który coraz częściej łączony jest z odejściem z klubu. Jeśli rozmowy z Upamecano zakończą się sukcesem, będzie to jasny sygnał, że Bayern stawia na kontynuację i budowanie zespołu wokół sprawdzonych zawodników.


Źródło: T-Online
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...