Przed kilkoma dniami Bayern Monachium mierzył się na własnym podwórku z Manchesterem United w ramach Champions League.
Przypomnijmy raz jeszcze – monachijczycy ostatecznie odnieśli zasłużone zwycięstwo 4:3, dopisując do swojego dorobku pierwsze 3 punkty w ramach nowej odsłony Ligi Mistrzów UEFA.
Po raz kolejny świetne wejście z ławki zaliczył Mathys Tel, który strzelił bramkę na 4:2. Ponadto swoją grą czarował także Jamal Musiala, który popisał się wieloma świetnymi akcjami. Świetne występy zostały docenione przez Tuchela, który mimo wszystko oczekuje jeszcze więcej od swoich graczy.
− To oczywiście dla niego niesprawiedliwe – on zasługuje na to, aby grać od początku. Ale kiedy masz w składzie zawodnika, który tak się wyróżnia… Gramy teraz co 3 dni i wkrótce Mathys zagra od początku – powiedział Tuchel.
− Jego następny krok będzie polegał na fazach, w których trzeba grać po prostu, a nie dryblować czy obracać się z piłką za każdym razem. Jeśli dodatkowo to osiągnie, to sprawy zajdą jeszcze dalej – dodał.
Trener rekordowego mistrza Niemiec odniósł się również do występu Harry’ego Kane’a, który w pojedynku z Manchesterem United pełnił raczej rolę dziesiątki, niż środkowego napastnika.
− Odegrał inną rolę na pół pozycji. Grał tyłem do bramki, rozgrywał do kolegów na skrzydłach. W drugiej połowie był bardziej zaangażowany, tak jak cała drużyna, która grała płynniej. Miał kilka szans, które wykorzystał i strzelił bardzo ważnego karnego, aby objąć dwubramkowe prowadzenie tuż po stracie bramki na 1:2 – podsumował Thomas Tuchel.
Komentarze