4 gole i 3 asysty - Luis Diaz z pewnością zalicza udany początek w Bawarii. Nowy nabytek Bayernu opowiedział o tym, jak czuje się w Monachium, kto pomógł mu w aklimatyzacji i dlaczego Harry Kane jest jeszcze lepszy, niż się spodziewał.
Luis Diaz w ostatnim wywiadzie sam przyznał, że jest zadowolony z tego, jak sytuacja wygląda na początku jego pobytu w stolicy Bawarii i podkreślił spore zasługi kolegów.
— Drużyna bardzo mi to ułatwia na boisku. Szczególnie w ofensywie mamy wielu świetnych zawodników, którzy nie myślą tylko o strzelaniu goli, ale także pomagają kolegom z zespołu – powiedział w rozmowie z “Bildem”.
— Gra w ataku z nimi jest niesamowita. Mają taką jakość! Jestem naprawdę bardzo, bardzo szczęśliwy i czuję się coraz lepiej i bardziej komfortowo.
Kolumbijczyk jest pod szczególnym wrażeniem Harry’ego Kane’a.
— On robi po prostu wszystko: strzela gole, kreuje grę, a nawet broni. Totalnie mnie zaskoczył. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę teraz grać u jego boku.
Jak przyznał Kolumbijczyk, dopiero wspólne treningi pokazały mu pełnię klasy Anglika.
— Z czasów, kiedy grałem w Liverpoolu, a on jeszcze w Tottenhamie, wiedziałem, że strzela dużo goli. Ale kiedy pierwszy raz z nim trenowałem, pomyślałem: “Ten gość jest niesamowity!”.
Skrzydłowy zdradził również, którzy zawodnicy pomogli mu w pierwszych tygodniach w nowym klubie.
— W naszej drużynie niewielu mówi po hiszpańsku, ale Serge Gnabry i Joshua Kimmich potrafią i bardzo mnie wspierali – powiedział.
— Cały zespół mi pomaga. Szatnia trzyma się razem, jest przyjemnie spokojna i twardo stąpa po ziemi. Jest bardzo rodzinnie. To, oraz zaufanie, którym od razu obdarzył mnie trener, były bardzo ważne dla mojego świetnego startu tutaj w Monachium.
REKLAMA
Diaz planuje najpierw doszlifować swój angielski, a następnie nauczyć się niemieckiego. Jest też zachwycony samym miastem.
— Miasto jest spektakularnie piękne! Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tego. Ludzie są bardzo mili dla mnie i mojej rodziny, można tu wiele robić z dziećmi.
Na koniec 28-latek złożył obietnicę kibicom Bayernu.
— Dam z siebie wszystko, żeby zdobyć naprawdę dużo bramek i asyst. To, ile ich będzie, jest w rękach Boga. Ale ponad wszystkim jest dla mnie to, że chcę z drużyną wygrać wszystkie rozgrywki.
Komentarze