Legenda niemieckiej piłki, Juergen Klinsmann, analizuje szanse Bayernu w hicie z Flamengo. Były trener Bawarczyków chwali ich podejście, ale też ostrzega przed siłą rywala. "To nie będzie bułka z masłem" – mówi bez ogródek.
W sobotę w Miami przedstawiciele FIFA i zaproszeni dziennikarze z całego świata spotkali się, aby wspólnie przeanalizować fazę grupową Klubowych Mistrzostw Świata. W ekskluzywnym gronie znaleźli się m.in. Arsene Wenger oraz Juergen Klinsmann, legenda niemieckiego futbolu i trener Bayernu w sezonie 2008/09.
60-letni Niemiec zabrał głos w sprawie dzisiejszego pojedynku Bayernu z Flamengo, który według niego, zapowiada się fascynująco.
– To będzie wyjątkowy mecz. Flamengo zrobiło na wszystkich ogromne wrażenie, prezentując się jak dotąd najlepiej spośród brazylijskich drużyn.
Jako istotny czynnik sukcesu klubu z Rio de Janeiro, Klinsmann i Wenger wskazali osobę trenera – Luisa Filipe, który ma europejskie doświadczenie i dostosował filozofię Flamengo właśnie do takiego futbolu.
– To zespół, który gra bardzo zorganizowanie, z dyscypliną taktyczną i konkretnym planem – komentowano.
REKLAMA
Choć Bayern przegrał ostatni mecz w grupie, Klinsmann uważa to za wypadek przy pracy i nieprzesądzający moment.
– Widziałem ten mecz. Bayern został zaskoczony na początku, ale ogólnie zaprezentował się dobrze. Grał ofensywnie, dominował... zabrakło tylko skuteczności. To nie miało nic wspólnego z brakiem zaangażowania. Trzy dotychczasowe występy Bayernu były naprawdę solidne.
– To drużyna z wielkim doświadczeniem, która jest gotowa na fazę pucharową. Bayern bardzo poważnie traktuje ten turniej. Widać to po ich podejściu, zaangażowaniu, radości z gry. Chcą wygrać i mają ku temu wszystko, co potrzeba – dodał Klinsmann.
Komentarze