DieRoten.pl
Reklama

Suele broni Neuera po błędzie z Augsburgiem

fot.
Reklama

Dwa dni temu Bayern Monachium po raz pierwszy w tym sezonie zanotował stratę punktów. Przypomnijmy raz jeszcze − mistrzowie Niemiec zremisowali z ekipą Augsburga.

Spotkanie z FCA na Allianz Arenie zakończyło się remisem 1:1, zaś jedynego gola dla „Dumy Bawarii” zdobył w drugiej połowie meczu Arjen Robben. Warto też zaznaczyć, że dla gości z Augsburga trafienie na 1:1 zaliczył były zawodnik FCB – Felix Goetze.

Tuż po meczu głos w sprawie zremisowanych „Derbów Bawarii” zabrał środkowy obrońca Bayernu – Niklas Suele. Niemiec nie ukrywa, że podwyższenie prowadzenia na 2:0 znacząco ułatwiłoby grę monachijczykom.

− Stworzyliśmy sobie trzy czy cztery naprawdę dobre okazje bramkowe. Gdybyśmy strzelili gola na 2:0, to byłby to zupełnie inny mecz. Jeśli nie wykorzystasz dwóch lub trzech stuprocentowych okazji, to zostaniesz za to ukarany w Bundeslidze – powiedział Niklas Suele.

W dalszej części rozmowy z dziennikarzem młody defensor odniósł się jeszcze do osoby Manuela Neuera, którego błąd w znaczącym stopniu wpłynął na straconego gola. Suele nie zgadza się z tym jakoby tylko golkiper był winny w tej sytuacji.

− Manuela jak dobrze wiemy nazywa się bramkarzem i to on strzeże dostępu do bramki, ale to ja jestem tym, który stał wtedy w polu karnym i zablokował drogę Manuelowi – tłumaczył Niemiec.

− Manu mógł mnie ochrzanić za to, ale nie zrobił tego. Nie było mu łatwo w tej sytuacji. Powinniśmy byli lepiej sobie poradzić. To wielka szkoda, że straciliśmy gola w takich okolicznościach i tak późno. Zwłaszcza, że tak naprawdę nie dopuściliśmy ich do żadnej poważnej okazji – podsumował stoper FCB.

Źródło: AZ.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...