Niestety, ale po tym jak piłkarki Bayernu pożegnały się z Ligą Mistrzyń, kilka dni temu monachijki zostały wyeliminowane także z Pucharu Niemiec.
Przypomnijmy raz jeszcze – w starciu półfinału żeńskiego Pucharu Niemiec, drużyna Bayernu Monachium poległa aż 0:5 z obrończyniami tytułu, czyli ekipą VfL Wolfsburg.
Warto podkreślić, że dla monachijek była to najdotkliwsza porażka od wielu lat. W pomeczowym wywiadzie dla klubowej telewizji, na temat klęski swoich podopiecznych wypowiedział się Alexander Straus. Szkoleniowiec FCB Frauen przyznał, że w przyszłości jego zespół nie może w taki sposób się rozsypywać.
− Zaczęliśmy dobrze i powinniśmy byli objąć prowadzenie. Mieliśmy kontrolę, ale w przeciwieństwie do Wolfsburga nie wykorzystaliśmy naszych szans – powiedział Straus.
− Mimo to nie może nam się zdarzyć, że potem tak się rozsypujemy. Musimy to przeanalizować i wyciągnąć wnioski z tej porażki – dodał.
− Wynik mówi coś o nastawieniu, kulturze gry i raczej niewiele o taktyce. Ostatnie 20 minut gry było bardzo bolesne. Dokonaliśmy zmian, zmieniliśmy plany, graliśmy dwoma napastniczkami, przeszliśmy na trzyosobową obronę, ale gra się rozsypała – podsumował Alexander Straus.
Jeśli mowa o drugim półfinale, to RB Lipsk został pokonany rzutem na taśmę, w samej końcówce doliczonego czasu gry przez Freiburg, który zwyciężył 1:0. Tym samym 18 maja na RheinEnergieStadion w Kolonii w finale zmierzą się Wolfsburg i SCF.
Komentarze